Coraz trudniej jest nam się odnaleźć w świecie presji na osiąganie ponadprzeciętnych wyników, pełnym niepewności, stresu, natłoku informacji i nowoczesnych technologii. Jak nie popaść w takiej rzeczywistości w pracoholizm, który potrafi zrujnować karierę i życie? Warto przyjrzeć się niektórym mitom.
Mit 1: Pracoholik to wymarzony pracownik
Pracownik pracoholik wydaje się być marzeniem każdego szefa – przychodzi wcześnie, wychodzi późno, nie domaga się wakacji i wciąż jest gotowy na przyjęcie nowych zadań. W rzeczywistości pracoholizmowi zazwyczaj towarzyszy przeciążenie pracą, nadmierna potrzeba kontroli i perfekcjonizm, poczucie, że „nikt nie zrobi tego lepiej niż ja”, które przekłada się na niezdolność delegowania zadań, nieumiejętność pracy w zespole i budowania relacji oraz przyjmowanie na siebie większej liczby obowiązków, niż jest się w stanie wykonać. Długie godziny w pracy drastycznie obniżają również wydajność pracownika, co prowadzi do wydłużania czasu pracy.
Mit 2: Pracoholik czuje się nieszczęśliwy
Jedną z najniebezpieczniejszych cech towarzyszących pracoholizmowi jest przekonanie osoby, której on dotyczy, że wszystko jest w porządku. Nie bez powodu pracoholizm bardzo często porównywany jest do alkoholizmu. Pracoholik bardzo długo wypiera swoje uzależnienie od pracy i jest przez długi czas głuchy na wszelkie uwagi rodziny, przyjaciół lub współpracowników. Pierwszym krokiem w walce z uzależnieniem od pracy jest zwiększenie samoświadomości osoby, której to dotyczy.
Kilka godzin przed śmiercią wspomniana Mita dzieliła się na Twitterze wiadomością, że po 30 godzinach pracy bez przerwy wciąż „daje czadu” (z ang. „still going strooong”1). Dlatego bardzo ważna jest prawidłowa reakcja otoczenia. Wypalenie zawodowe, jedna z konsekwencji pracoholizmu, pojawia się przede wszystkim w warunkach, gdy jednocześnie (to bardzo ważne!) sam pracownik zatraca się w pracy, a organizacja, przełożony lub współpracownicy nie podejmują żadnych kroków, aby przerwać tę sytuację.
Mit 3: Żeby osiągać wyniki, trzeba spędzać dużo godzin w pracy
Wysokie wyniki biznesowe osiągać można jedynie, będąc pochłoniętym pracą – to kolejny mit! Jak pokazują wyniki Badania Najlepsi Pracodawcy Aon Hewitt, członkowie najwyższej kadry kierowniczej Najlepszych Pracodawców znacznie lepiej radzą sobie z obciążeniem pracą – pracują mniej (średnio 40–49 godzin tygodniowo, podczas gdy w pozostałych organizacjach średnia wynosi 50–59 godzin), a ich organizacje mają lepsze wyniki finansowe. Co ciekawe, w ostatnim czasie obserwujemy umacniający się trend na zachowanie odpowiedniej równowagi między pracą a życiem osobistym. Długie godziny w pracy przestają być modne, nie wypada się nimi chwalić, podobnie jak liczbą czy porą wysyłania e-maili, firmowych smsów czy bycia on-line. Przykładowo jedna z firm farmaceutycznych działająca na polskim rynku ustawiła automatyczne powiadomienie/upomnienie przychodzące na skrzynki każdego pracownika wysyłającego wiadomość po godzinie 18.
Mit 4: Wielozadaniowość pozwala osiągnąć więcej w krótszym czasie
Próby koncentracji na więcej niż jednej rzeczy jednocześnie powodują spadek produktywności o 40 proc. Badania pokazują, że różnego rodzaju dystraktory w postaci e-maili i telefonów wpływają na obniżenie poziomu IQ nawet o 10 pkt. Jest to odpowiednik nieprzespanej nocy i daje efekt dwa razy silniejszy niż palenie marihuany. Średnio pracownik biurowy traci dziennie dwie godziny i 10 minut w wyniku różnego rodzaju dystraktorów. Jak sobie z tym radzić? Warto zacząć od małych kroków. Wyłącz „pop out” w skrzynce oraz mrugającą lampkę w telefonie, informującą o kolejnej wiadomości. W zamian za to zaplanuj regularny czas na sprawdzanie wiadomości, np. codziennie rano przed rozpoczęciem pracy, około godz. 12, 15 i tuż przed wyjściem z pracy.
Skoncentruj się na jednym zadaniu. Ale nie dłużej niż 90 minut. Świadomie dbaj o swoją koncentrację, zwłaszcza przy wykonywaniu łatwiejszych czynności.
Mit 5: Praca powyżej ośmiu godzin to pracoholizm
Pracoholizmu nie można wiązać jedynie z liczbą godzin spędzonych na pracy. Jednym z najważniejszych elementów diagnozujących jest to, na ile praca zawodowa wpływa na pozostałe obszary życia. O pracoholizmie mówimy wtedy, gdy sprawy zawodowe przysłaniają życie rodzinne, relacje z bliskimi osobami, przyjaciółmi, zabierają czas na pasje, sport, negatywnie wpływają na zdrowie. O tym, czy osiem godzin spędzonych w pracy to dużo czy mało, z jednej strony decydują cechy indywidualne, a z drugiej strony poczucie pracownika wpływu na rzeczywistość i sens tego, co robi. Niebagatelne znaczenie ma również umiarkowany poziom stresu.
Mit 6: Zmniejsza się równowaga między pracą a życiem osobistym
Wbrew powszechnie obowiązujacym poglądom dotyczącym trudności w zachowaniu odpowiedniej równowagi między pracą a życiem osobistym satysfakcja Polaków z możliwości zachowania work–life balance systematycznie się zwiększa (jednak nie szybciej niż zadowolenie z innych obszarów środowiska pracy) – patrz tabela: „Pracownicy deklarujący zachowanie work–life balnace”. Tendencja ta prawdopodobnie się utrzyma, tym bardziej że najmłodsze pokolenia wkraczające na rynek pracy przykładają coraz większą uwagę do tego aspektu.
Oprócz wymiaru indywidualnego pracoholizm, który przeradza się w wypalenie zawodowe, jest poważnym problemem dla samych firm. W przeciwieństwie do potocznego myślenia, że pracownicy-pracoholicy to dla firmy skarb, bo pracują dużo, a ich świat to firma, w rzeczywistości taki styl pracy to jeden z bardzo wyraźnych symptomów, że sama organizacja nie jest zdrowa. Obok ewidentnych problemów wizerunkowych pracoholizm przekłada się w dłuższym okresie na zmniejszoną produktywość i innowacyjność, zwiększoną absencję, problemy z retencją i sukcesją.
Jak zatem sprostać wymaganiom dzisiejszego świata i nie dać się wpędzić na równię pochyłą pracoholizmu? Odpowiedzią na te wyzwania nie jest zwiększanie czasu pracy, ale mądrzejsze i efektywniejsze jego wykorzystanie, na co składa się przede wszystkim umiejętność zarządzania sobą, dbanie o odpowiednie nawyki, sen, ruch, jedzenie zapewniające energię oraz umiejętność właściwej koncentracji na rzeczach ważnych.
Jak organizacja może pomóc pracownikom zwiększyć poziom energii, poprawić produktywność i uniknąć pułapki pracoholizmu?
- Reagować w przypadkach ciągłej pracy po godzinach, permanentnego braku wykorzystania urlopu. Pamiętajmy, pracoholik jest jak alkoholik – nie chce zauważyć swojego nałogu.
- Monitorować status bieżących badań lekarskich pracowników. Pracoholizm ma poważne konsekwencje zdrowotne, z zawałem i śmiercią włącznie.
- Dbać o odpowiednią edukację menedżerów w obszarze zarządzania sobą – to oni przede wszystkim kształtują kulturę organizacji, także w tym zakresie. Na ten aspekt rozwoju menedżerskiego warto zwracać szczególnie uwagę w przypadku decyzji o awansach – to one wysyłają najsilniejszy komunikat, jakie zachowania są promowane w organizacji.
- Usprawniać procesy, również decyzyjne – jak pokazują badania, na poczucie zachwiania równowagi między pracą a życiem osobistym bardzo silnie wpływa nieefektywność procesów funkcjonujących w organizacji. Warto przy okazji cyklicznych badań opinii pracowników diagnozować najbardziej „bolesne” dla pracowników procedury. Dobrym narzędziem mogą być również grupy fokusowe.
- Stwarzać warunki do zwiększania aktywności fizycznej w trakcie pracy, np. organizując stojące spotkania w większych zespołach lub zamieniając spotkania one to one na spacer, wymieniając krzesła w sali konferencyjnej na duże piłki, zapewniając prysznic i warunki do przebrania dla osób dojeżdżających rowerem/dobiegających do pracy, zachęcając do krótkich jedno-, dwuminutowych aktywności w trakcie pracy (np. przejście się po biurze, pójście do toalety na innym piętrze).
- Wykorzystując siłę grywalizacji – zapewnić pracownikom krokomierze połączone z Internetem, które umożliwią stworzenie grup, w których można zbierać punkty i rywalizować.
Magdalena Warzybok
dyrektor praktyki Talent Aon Hewitt w Polsce
Artykuł pochodzi z lutowego numeru Personel Plus
1 Patrz: http://zeenews.india.com/news/world/copywriter-works-for-30-hours-in-a-row-dies-next-day_897819.html, dostęp: 9 stycznia 2014 r.