Pracownicze Programy Kapitałowe mają dotyczyć ok. 11,5 mln pracowników i mają zapewnić dodatkowe oszczędności dla przyszłych emerytów, po ukończeniu przez nich 60. roku życia. Ustawa zakłada utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych.

 

Doprecyzować przepisy o PPK?

Środki z PPK będzie można wypłacić w każdym momencie, także przed ukończeniem 60 lat. Jednak wtedy nasze oszczędności będą pomniejszone m.in. o dopłatę państwa i podatek od zysków kapitałowych. Stracimy też część środków wpłaconych przez pracodawców - 30 proc. z nich trafi do ZUS na nasze konto emerytalne. Od pozostałych 70 będzie trzeba zapłacić podatek dochodowy od zysku.

Czytaj w LEX: Terminy wdrożenia Pracowniczych Planów Kapitałowych >

Od tej zasady są jednak wyjątki. Ustawa przewiduje, że 1/4 środków zgromadzonych na PPK może być wypłacona przed 60 rokiem życia jednorazowo lub ratalnie. Chodzi o sytuacje, kiedy poważnie zachoruje uczestnik PPK, dziecko lub jego małżonek. - Tego rodzaju wypłata jest bezzwrotna i nieopodatkowana, a można z niej skorzystać dowolną liczbę razy, za każdym razem jednak w przypadku innego poważnego zachorowania - wskazuje Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.

Sprawdź w LEX: Czy do zawarcia umowy o zarządzanie PPK należy stosować przepisy prawa zamówień publicznych? >

Wśród poważnych chorób, które wymieniono w ustawie jest m.in. amputacja kończyny, bakteryjne zapalenie mózgu lub opon mózgowordzeniowych, wirusowe zapalenie mózgu, choroba Alzheimera, choroba Leśniewskiego-Crohna, choroba neuronu ruchowego (stwardnienie zanikowe boczne), choroba Parkinsona, dystrofia mięśniowa, gruźlica, niewydolność nerek, stwardnienie rozsiane.

Zdaniem Sobolewskiego, o ile ogólna konstrukcja i możliwość dysponowania środkami nie wzbudza żadnych kontrowersji, to już możliwość wypłacenia środków na podstawie zaświadczenia dowolnego lekarza, jak np. stomatologa lub lekarza rodzinnego, już tak. - Ustawa posługuje się pojęciem „zaświadczenie lekarza medycyny”, a to oznacza, że każdy lekarz będzie mógł wystawić zaświadczenie, na podstawie którego uczestnik wypłaci do 25 proc. swoich środków - stwierdza.

Czytaj w LEX: Tworzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych krok po kroku >

Ekspert przypomina, że instytucje finansowe jeszcze na etapie prac nad ustawą o PPK zgłaszały uwagi do ustawy. - Jest to sytuacja która będzie prowadziła do nadużyć, biorąc pod uwagę fakt, że wielu Polaków nadużywa instytucji zwolnień lekarskich (niekiedy na podstawie niekoniecznie prawidłowo wystawionego zwolnienia - EZLA). W tej sytuacji pokusa nadużyć może być jeszcze większa, bowiem uczestnik otrzyma bezpośrednio przelew pieniężny. W związku z powyższym warto się zastanowić, w jaki sposób spróbować uszczelnić ten system tak żeby wypłata następowała w przypadku rzeczywiście występującego poważnego zachorowania - dodaje Sobolewski.

Inne zdanie w tej sprawie ma wiceprezes PFR Bartosz Marczuk zwraca uwagę w rozmowie z Prawo.pl, że choroby, które są wymienione w ustawie są poważne. - Zwykły lekarz medycyny nie powinien wydawać takiej decyzji. Lekarz rodzinny bez konsultacji ze specjalistą nie będzie zapewne jednoznacznie orzekać, że ktoś ma np. chorobę Parkinsona, czy inne poważne schorzenie. W tej sytuacji należy trafić do specjalisty, który postawi diagnozę - wyjaśnia.

Czytaj w LEX: Wydawanie i sprostowanie świadectwa pracy według najnowszych zmian >

Jego zdaniem trudno sobie wyobrazić masowe wymuszenia takich orzeczeń. - Warto podkreślić, że pod orzeczeniem podpisuje się lekarz własnym imieniem i nazwiskiem. W przypadku możliwości wypłaty 25 proc. z PPK nie jest tak, że ktoś dostaje zwolnienie na 10 lub 7 dni na infekcję wirusową. To zaświadczenie o bardzo poważnej chorobie - dodaje wiceprezes.

Sprawdź w LEX: Jakie wynagrodzenie musi osiągnąć zleceniobiorca, żeby mógł przystąpić do PPK? >

Ponadto Marczuk zwraca uwagę, że każdy kto zdecyduje się zainwestować i oszczędzać w PPK będzie wiedział co mu się najbardziej opłaca. - Ludzie w takich sytuacjach będą zachowywać się racjonalnie i będą chcieli oszczędzać do 60 roku życia. Nie będą masowo wypłacać tych środków. Wiedzą przecież, że jak będą starsi to trudniej im będzie zarabiać i oszczędzać - mówi.

Z kolei Łukasz Kuczkowski partner kancelarii Raczkowski Paruch uważa, że takie zaświadczenie lekarza rodzinnego może nie wystarczyć do wypłacenia 25 proc. środków z PPK. - Może zostać podważone przez instytucje finansowe. Część poważnych zachorowań wskazanych w ustawie wymaga bowiem wiedzy szczególnej, również na poziomie samego diagnozowania (np. bakteryjne zapalenie mózgu lub opon mózgowordzeniowych, wirusowe zapalenie mózgu). Trudno przyjąć, że lekarz rodzinny taką wiedzę będzie posiadał - wskazał.

Sprawdź w LEX: Czy informacja o PPK musi zostać zawarta w regulaminie pracy? >

- Ponadto, ustawa posługuje się pojęciem „lekarza medycyny”. Nie jest to pojęcie prawne. Ani ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, ani ustawa o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych nie posługuje się takim pojęciem. Nie ma takiego pojęcia również w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o studiach. Kim zatem jest lekarz medycyny? To kolejny dowód na to jak niechlujnie została przygotowana ustawa - ocenia.

 

 

Będą rezygnować z PPK?

Łukasz Kuczkowski przewiduje, że zapewne będą fale rezygnowania z PPK. - Pierwsza z nich będzie wynikała z tego, że ludzie zdadzą sobie sprawę, iż są zapisani do PPK, a tak naprawdę tego nie chcieli. Zobaczą na paskach wynagrodzeń i na koncie, że mają po prostu mniej pieniędzy. To może być główną motywacją do rezygnacji. Pierwsza fala wniosków dotyczących odstąpienia od PPK może nastąpić już pod koniec tego roku lub na początku przyszłego - mówi.

- Druga fala może być spowodowana tym, że źle będzie się działo w gospodarce. Będzie bessa, spadnie wartość jednostek uczestnictwa w funduszach. To zdarzało się już wcześniej. Jeśli ktoś zobaczy, że jeszcze wczoraj miał 1000 zł, a dziś ma 600 zł, to może zdecyduje się na złożenie wniosku o wypłacie środków - dodaje ekspert.

Czytaj w LEX: Pracownicze Plany Kapitałowe - nowe obowiązki pracodawców >

Według niego sama idea PPK jest słuszna, ale ważne jest również zaufanie do systemu. – Ono zostało zachwiane przy likwidacji OFE. Dlatego w tej sytuacji każdy projekt i reforma będzie miała duże problemy. Zobaczymy to już po kilku miesiącach funkcjonowanie PPK – wskazuje Kuczkowski.

- Mam nadzieję, że w pierwszym okresie będzie co najmniej 25 proc. uczestników PPK. Mam na myśli osoby, które nie zrezygnują. Wtedy możemy mówić o sukcesie. Nie wierzę jednak w to, że w krótkim okresie osiągniemy poziom partycypacji jak w PPE - średnio 60 proc. PPE to programy prywatne i są wyrazem decyzji pracodawcy, a nie obowiązku narzuconego z góry – dodaje ekspert.

Bardziej optymistycznie do udziału pracowników w PPK podchodzi wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk. - PPK nie ma nic wspólnego z OFE. W PPK mamy swoje prywatne pieniądze, które trafiają na nasze prywatne konto. W OFE nie mieliśmy nic do powiedzenia, w jaki sposób będą wypłacone te środki w sytuacji, kiedy przechodzimy na świadczenie emerytalne. W PPK możemy wypłacić pieniądze, nawet w całości, w każdej chwili oszczędzania. Mamy też wpływ na to, w jaki sposób zostaną one wypłacone po skończeniu okresu oszczędzania, czyli 60 lat. Różnice są fundamentalne - zwracał uwagę w rozmowie z Prawo.pl.

Sprawdź w LEX: Kiedy spadkobiercy będą mogli wypłacić środki z PPK zmarłego uczestnika? >

- Oczywiście można się spodziewać, że część osób będzie rezygnowała z PPK, chociażby z powodu pewnych obaw dotyczących przyszłości zgromadzonych środków. Na pewno jednak im dłużej program będzie trwał, tym więcej ludzi zrozumie jaka korzyść płynie z PPK. Ostrożnie szacujemy, że w pierwszych czterech falach zapisów do oszczędzania w PPK przystąpi ok. 5-6 mln Polaków - dodał Bartosz Marczuk.

 

Cena promocyjna: 95.2 zł

|

Cena regularna: 119 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


 

PPK na kredyt do mieszkania

Główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich Łukasz Kozłowski przypomina, że ustawa o PPK przewiduje możliwość wypłaty środków z PPK na wkład własny przy zakupie mieszkania lub domu. - To jest sposób na wykorzystanie środków z PPK. Najpierw jednak trzeba zgromadzić pieniądze w PPK. Można powiedzieć, że w tej sytuacji pożyczamy od siebie, ponieważ na przestrzeni kolejnych lat będzie trzeba zwrócić te pieniądze - zauważa.

Według jego wyliczeń przy obecnych przeciętnych zarobkach po dziesięciu latach oszczędzający zgromadzą kapitał w PPK na ok. 30 tys. zł. - To są założenia przy minimalnych wpłatach. Z kolei przy maksymalnych wpłatach to ponad 60 tys. zł. Należy zaznaczyć tutaj, że trzeba uwzględnić zmiany wartości pieniądza - dodaje.

Sprawdź w LEX: W jaki sposób obliczyć okres zatrudnienia wymagany do zawarcia umowy o prowadzenie PPK? >

Ustawa o PPK weszła w życie 1 stycznia 2019 r. z półrocznym vacatio legis. Największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną stosować przepisy ustawy od 1 lipca 2019 r. Podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób - od 1 stycznia 2020 r., a firmy zatrudniające co najmniej 20 osób - od 1 lipca 2020 r. Pozostałe podmioty będą musiały stosować ustawę od 1 stycznia 2021 r. Ten ostatni termin obowiązuje też podmioty należące do sektora finansów publicznych.

Czytaj w LEX: PPK - w jaki sposób ustalać liczbę pracowników na potrzeby ustalenia obowiązku tworzenia PPK >

W program ma być zaangażowane państwo, pracodawcy i pracownicy. Dotyczy osób, które są zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK może wynosić od 2 do 4 proc. wynagrodzenia. Z kolei pracodawca dopłacałby składkę od 1,5 proc. do 4 proc. wynagrodzenia. W efekcie maksymalna wpłata na PPK w przypadku jednego pracownika mogłaby wynosić 8 proc. Obowiązywałaby coroczna dopłata z budżetu w wysokości 240 zł, a ponadto państwo dawałoby dodatkową "opłatę powitalną" w wysokości 200 z.

Program będzie wprowadzany stopniowo, w pierwszej kolejności obowiązek tworzenia PPK mają duże firmy (1 lipiec), zatrudniające co najmniej 250 pracowników. Tworzenie PPK zgodnie z ustawą jest obligatoryjne dla pracodawców, ale udział w nich pracowników jest dobrowolny.

Czytaj też: Raport: Większość pracowników jeszcze nie wie, czy w firmie wdrażane jest PPK >>>