Komisja Trójstronna to instytucja dialogu społecznego, tworzona przez przedstawicieli rządu, organizacji pracodawców prywatnych i związków zawodowych. Jak dotąd w większości zaplanowanych do omówienia na środę spraw członkowie Komisji nie osiągnęli porozumienia.
Rząd proponuje np., by w przyszłym roku płaca minimalna zwiększyła się o 5 proc., czyli o 80 zł i wyniosła co najmniej 1 680 zł. Proponuje także utrzymanie wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2014 r. na ustawowym minimum wynoszącym 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2013 r.
Propozycje te akceptują pracodawcy, natomiast dla związków zawodowych są one nie do przyjęcia. Według związkowców minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku powinno wzrosnąć o 120 zł, do 1720 zł, natomiast wskaźnik waloryzacji emerytur i rent powinien być nie mniejszy niż prognozowana stopa inflacji plus 50 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzednim.
Na wrzesień centrale związkowe zapowiadają zmasowaną akcję protestacyjną.
Przewodniczący środowemu spotkaniu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz mówił przed obradami, że za każdym razem, gdy przychodzi do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog", jest "pozytywnie nastawiony".
"Myślę, że udaje nam się sporo rzeczy przeprowadzać, proponując różne rozwiązania. Nie zawsze jest akceptacja strony związków zawodowych dla tych rozwiązań i to też rozumiem. Ale dialog to nie dyktat, to też przedstawianie swoich argumentów, to rozmowa, spotkanie i na to spotkanie dzisiaj liczę" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zgodnie z ustawą o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych do 20 maja pracownicy i pracodawcy mają przedstawić wspólną propozycję m.in. w sprawie wzrostu w następnym roku minimalnego wynagrodzenia za pracę. Ponieważ dotąd nie ma zgody to kolejnym terminem jest 15 lipca. Jeśli do tego czasu Komisja nie dojdzie do porozumienia m.in. w sprawie minimalnego wynagrodzenia, wówczas do 15 września kwotę tę określi w rozporządzeniu rząd.