Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć przedstawił w poniedziałek sprawozdanie z działalności PIP za 2016 r. Sprawozdaniem zajmie się we wtorek sejmowa Rada Ochrony Pracy.
Giedrojć poinformował, że PIP przeprowadziła w ubiegłym roku 82,5 tys. kontroli u blisko 68 tys. pracodawców. Podczas kontroli stwierdzono 80 tys. wykroczeń. Inspektorzy pracy nałożyli 15,9 tys. mandatów na kwotę 19 mln zł. Do sądów PIP skierowała 3,1 tys. wniosków o ukaranie. Do inspekcji wpłynęło w 2016 r. 44,2 tys. skarg.
Szef PIP zwrócił uwagę, że za przedstawionymi liczbami nierzadko kryje się ludzka krzywda. "Ale też dramaty, tragedie rodzinne w obliczu wypadków przy pracy. Liczby i statystyki pokazują też wymierny wkład inspektorów pracy, którzy każdego dnia eliminują zagrożenia dla zdrowia i życia pracowników, egzekwują niewypłacone pensje, zmieniają śmieciówki w umowę o pracę" - powiedział.
Jego zdaniem, "żadna inspekcja na świecie" nie realizuje tylu zadań, ile PIP. Według niego, przepisy wymagają wielu zmian, ponieważ - jak argumentował - "nie nadążają za realiami dzisiejszego rynku pracy. Dopuszczają możliwość dowolnej interpretacji. Same generują nieprawidłowości, co osłabia efekt kontroli".
[-DOKUMENT_HTML-]
Szef PIP poinformował, że naruszenia przepisów w 2016 r. dotyczyły m.in. niezapewnienia pracownikom dnia wolnego w zamian za dodatkową pracę oraz niewłaściwego prowadzenia ewidencji czasu pracy. "Nie wypłacono wynagrodzenia za pracę co dziesiątemu skontrolowanemu pracownikowi, a nieterminowo wypłacano je 12 proc. pracownikom" - poinformował. W związku z nieprawidłowościami inspektorzy wydali ponad 6 tys. decyzji ws. wypłacenia wynagrodzenia. Wyegzekwowano wynagrodzenia na kwotę ponad 184 mln zł. - dla 102 tys. osób.
Główny Inspektor Pracy zaznaczył, że inspektorzy pracy przeprowadzili kontrole w branży budowlanej, analizując umowy cywilnoprawne. "Ponad jedna trzecia z nich - 37,7 proc. - nosiła cechy charakterystyczne dla umów o pracę. "Weryfikacji poddano umowy cywilnoprawne także podczas rutynowych kontroli w innych branżach. Wnioski w wystąpieniach lub poleceniach dotyczące przekształcenia umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę dotyczyły łącznie 9 tys. osób. Dzięki inspektorom ponad 6 tys. osób uzyskało umowy o pracę" - podkreślono w komunikacie PIP.
Inspektorzy pracy zweryfikowali legalność zatrudnienia zarówno Polaków, jak i cudzoziemców. Nielegalne zatrudnienie obywateli polskich stwierdzono w ponad 9,3 tys. kontroli, w co trzecim podmiocie. Nieprawidłowości dotyczyły ponad 25 tys. osób.
PIP przeprowadziła ponad 4,2 tys. kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. "Kontrolą objęto ponad 30 tys. cudzoziemców ze 115 państw. Największą grupę nielegalnie zatrudnionych cudzoziemców (ponad 84 proc.) stanowili obywatele Ukrainy" - poinformowała inspekcja.
Inspektorzy w 2016 r. sprawdzali także agencje zatrudnienia. Nieprawidłowości stwierdzono w 60 proc. spośród skontrolowanych ponad 480 agencji zatrudnienia, które świadczą usługi pracy tymczasowej oraz pośrednictwa pracy. "Od kilku lat zwiększa się liczba ujawnianych przypadków nielegalnego świadczenia usług agencji zatrudnienia" - zaznaczono. W związku z kontrolami PIP 26 podmiotów zostało wykreślonych z rejestru agencji zatrudnienia.
Nieprawidłowości PIP stwierdziła w przestrzeganiu prawa wobec pracowników tymczasowych. "Wzrosła liczba umów cywilnoprawnych zawieranych niezgodnie z przepisami, co czwarta badana umowa została uznana za zawartą w warunkach, których zatrudnionym powinien otrzymać umowę o pracę" - podkreśliła inspekcja.
Inspektorzy podczas kontroli badali również poziom bezpieczeństwa w miejscach pracy. "W 2016 inspektorzy skontrolowali ponad 3,2 tys. budów. Pomimo wydanych decyzji, w tym wstrzymujących pracę w trybie natychmiastowym, i nakładanych grzywien, w niektórych przypadkach osiągnięte efektów w zakresie BHP okazały się nietrwałe, co potwierdziły kolejne kontrole. W takich sytuacjach inspektorzy kierowali do ZUS wnioski o podwyższenie dla tych firm składki wypadkowej o 100 proc." - poinformowała PIP. (PAP)
[-OFERTA_HTML-]