Kwiatkowski spotkał się w środę z dziennikarzami w siedzibie PFRON w Warszawie.
Zwrócił uwagę na problem zatrudniania osób niepełnosprawnych w administracji. Według niego, pracuje tam zbyt mała liczba tej grupy. "Dane pokazują, że zatrudnienie osób niepełnosprawnych jest tam na poziomie kilkunastu osób, w administracji centralnej zatrudnienie jest na poziomie 2 proc." - powiedział.
Jak zaznaczył, PFRON prowadzi rozmowy z ministerstwami ws. zatrudnienia osób niepełnosprawnych. "Tych miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych będzie bardzo dużo i nie tylko w administracji rządowej. W administracji rządowej chcemy doprowadzić do tego, żeby była, choć to może złe słowo, moda na zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Bo 2 proc. to w mojej ocenie jest skandalem" - mówił Kwiatkowski.
Poinformował, że w lutym zaczną działać specjalne programy zatrudniania osób niepełnosprawnych. "Porozumienia będą zawierane przez cały rok, ze wszystkimi po kolei ministerstwami, ale też z policją" - zaznaczył szef PFRON-u.
Zdaniem Kwiatkowskiego, jednym z powodów tego, że tak mała liczba niepełnosprawnych pracuje w administracji jest to, iż takie osoby boją się startować w konkursach. "Boją się konkurencji z osobami sprawnymi. Te ogłoszenia są też formalne, dlatego chcemy je przebudować, żeby osoby niepełnosprawne widziały, że ktoś o nich pomyślał, wskazując, jakie są na tych stanowiskach bariery" - wyjaśniał.
Jego zdaniem osoby niepełnosprawne mogłyby być zatrudniane w administracji np. na stanowiskach eksperckich. "Powinniśmy dążyć do tego, aby administracja zatrudniała co najmniej 6 proc. niepełnosprawnych" - podkreślił prezes PFRON. Zwrócił uwagę, że w kadrze placówki, której jest szefem, jest około 13 proc. osób niepełnosprawnych.
Kwiatkowski zapowiedział, że "w najbliższym czasie" PFRON podpisze porozumienie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych ws. propagowania zatrudniania osób niepełnosprawnych i likwidowania obaw związanych z utratą świadczenia rentowego po uzyskaniu zatrudnienia. "Chcemy pokazać, że przepisy w tej sprawie są ściśle określone, ile można zarobić do utraty świadczenia. Wolałbym, żeby ludzie podejmowali zatrudnienie, żeby ta renta nie musiała być im wypłacana" - mówił.
W opinii prezesa PFRON-u, w Polsce jest wadliwe orzecznictwo o niepełnosprawności. "Pokazuje tylko, że ktoś jest niezdolny do pracy, a nie pokazuje, dlaczego jest niezdolny" - wyjaśniał. Jak dodał, nowe technologie sprawiają, że niepełnosprawni mogą wykonywać więcej prac niż kiedyś. "W tej chwili nie ma praktycznie żadnych barier np. dla osób niewidzących w pracy przy systemach komputerowych" - zaznaczył.
Kwiatkowski zapowiedział też, że w najbliższym czasie PFRON będzie prowadzić kampanię informacyjną na rzecz zatrudniania osób niepełnosprawnych. Jak mówił, na stronie internetowej PFRON pojawi się m.in. specjalny algorytm, dzięki któremu pracodawcy będą mogli wyliczyć korzyści, jakie płyną z zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. "Pokażemy, że zatrudnienie osoby niepełnosprawnej w danej firmie (...) przyniesie określone korzyści. Każdy pracodawca będzie mógł policzyć, że jeśli zatrudni jedną osobę niepełnosprawną, to przyniesie mu to zyski" - podkreślił. (PAP)
pż/ karo/