Takie i inne zmiany płyną ze znowelizowanej przez Sejm ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Według niej, od 2011 r. większość zakładów pracy chronionej straci ulgi we wpłatach do PFRON. Zmienią się bowiem parametry w zatrudnieniu niepełnosprawnych, od których zależy status zakładu pracy chronionej. Obecnie firma dostaje ten status jeśli zatrudnia co najmniej 25 osób, z czego tylko 10% muszą stanowić niepełnosprawni w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Od 2011 r. na ulgi będzie mógł liczyć zakład lub inny przedsiębiorca ze wskaźnikiem zatrudnienia co najmniej 30% osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności lub niewidomych, psychicznie chorych, upośledzonych umysłowo, epileptyków z całościowymi zaburzeniami rozwojowymi. Może się okazać, że tylko niewiele firm w Polsce spełni tak wysokie kryteria.
Przedsiębiorcy stracą prawo do dofinansowań wynagrodzeń osób niepełnosprawnych z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu lekkim i umiarkowanym, które mają ustalone prawo do emerytury. Może to spowodować liczne zwolnienia z pracy, bowiem okazuje się, że wiele osób jest emerytami, ma orzeczoną niezdolność do pracy i jednocześnie jeszcze pracuje.
Kolejnym etapem reformy jest zmiana wysokości refundacji składek ZUS przez osoby prowadzące działalność gospodarczą. Od 1 lipca 2011 r. przedsiębiorcy z lekkim i umiarkowanym stopniem inwalidztwa dostaną z PFRON odpowiednio 30 i 60% tytułem zwrotu za uiszczone składki ZUS: emerytalną i rentową. Teraz refundacja obejmuje całość opłaconych składek.
Styczeń 2012 r. to kolejny etap zmian. Co pół roku, w trzech turach aż do 1 stycznia 2013 r., obniżana będzie wysokość wsparcia w postaci dofinansowania do wynagrodzeń niepełnosprawnych: dla niepełnosprawnego w stopniu lekkim z 60 do 40% podstawy wymiaru, a dla niepełnosprawnego w stopniu umiarkowanym – ze 140 do 100% podstawy wymiaru.Dłuższy będzie też termin wypłaty dofinansowań. Teraz PFRON ma obowiązek przekazać należność na konto pracodawcy w ciągu 14 dni po zmianach. Wskutek noweli termin ten wydłuży się do 25 dni.
Pracodawcy alarmują, że wprowadzone zmiany mogą wywołać masowe zwolnienia niepełnosprawnych, zwłaszcza tych z ustalonym prawem do emerytury. Powód jest prosty: dostają emeryturę, a nie będzie już przysługiwało dofinansowanie. W następnym rzucie przyjdzie czas na osoby o lekkim stopniu niepełnosprawności.
Pracodawcy podkreślają, że zmiany mogą być szczególnie trudne dla zakładów pracy chronionej i spółdzielni inwalidów. Większość z nich straci obecne zwolnienia podatkowe. To spowoduje, że mniej środków trafi na zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych.