Ustawa emerytalna, podwyższająca wiek emerytalny do 67. roku życia w czwartek trafiła do podpisu prezydenta, który ma 21 dni na podjęcie decyzji. Tego samego dnia Komorowski spotkał się z szefem Solidarności Piotrem Dudą ("S" jest przeciwna ustawie). Pytany, czy spotka się też z innymi związkami, np. OPZZ, prezydent powiedział, że jest otwarty na spotkanie, jeśli do jego kancelarii wpłynie prośba związku w tej sprawie.
Podczas spotkania z prezydentem Komorowskim związkowcy z OPZZ chcą przedstawić swoje stanowisko wobec ustawy oraz wobec problemów zabezpieczenia społecznego pracowników. Chodzi m.in. o związkowy projekt ustawy umożliwiającej przechodzenie na emeryturę kobiet po 35 latach pracy i mężczyzn po 40 latach pracy.
W wysłanym w piątek przez OPZZ liście do prezydenta napisano, że związkowcy zamierzają zwrócić uwagę na zakres regulacji przyjętej przez Sejm, na jej skutki ekonomiczne i społeczne, a także na wątpliwości konstytucyjne. Chodzi m.in. o zróżnicowanie poszczególnych grup zawodowych, odbieranie praw nabytych, niedostateczne vacatio legis dla osób, którym do emerytury brakuje kilku lat.
"Polacy chcą pracować. Wielu rodaków w pracy zawodowej realizuje swoje ambicje i plany zarówno zawodowe, jak i osobiste. Trzeba jednak podejmować działania, aby praca była wykonywana w godziwych warunkach i za adekwatnym do wkładu pracy wynagrodzeniem. Tak się jednak nie dzieje" - napisano w liście.
Przyjęta przez Sejm ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r.
Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS. (PAP)
rbk/ amac/ jbr/