Wykładowca, mimo łączącego go z uczelnią stosunku pracy, w ramach dodatkowej umowy przeprowadził cykl wykładów ze studentami, ćwiczeń, zaliczenia przedmiotów, a także egzaminy. Jego praca polegała też na udzielaniu promotorstwa osób przystępujących do egzaminu magisterskiego i dyplomowego, ocenie i recenzowaniu prac magisterskich i dyplomowych. Wszystkie te czynności wykonał w ramach umowy o dzieło, z wynagrodzeniem za przeniesienie na uczelnię autorskich praw majątkowych. Wysokość wynagrodzenia ustalono jako iloczyn godzin, które profesor poświęcił na powyższe czynności.
Od wynagrodzenia za wykład prowadzony przez profesora należą się składki
Wynagrodzenie autorskie za przeprowadzone wykłady na uczelni wyższej przez profesora zatrudnionego na etacie podlega ubezpieczeniom społecznym. Oznacza to, że należy od nich zapłacić wszystkie składki ZUS. Tak orzekł Sąd Najwyższy w sprawie Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Przemyślu, która nie zgodziła się ze stanowiskiem ZUS co do obowiązku opłacenia składek. Poszło o należności wobec ZUS od ponad 30 tys. zł wynagrodzenia, jakie otrzymał jeden z jej wykładowców w zamian za przeniesienie na uczelnię autorskich praw majątkowych na utwory dydaktyczne, których był twórcą.
ZUS uznał, że umowy o przeniesienie majątkowych praw autorskich to w rzeczywistości umowy o dzieło. A wobec tego, są one podstawą wymiaru składek łącznie z wynagrodzeniem ze stosunku pracy. Zgodnie bowiem z art. 8 ust. 2a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, za pracownika, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Natomiast zgodnie z art. 18 ust. 1a ustawy, w przypadku ubezpieczonych, o których mowa w art. 8 ust. 2a, w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe uwzględnia się również przychód z tytułu umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowy o dzieło.
Sprawa nie zakończyła się w sądzie I instancji, a Sąd Apelacyjny w Rzeszowie skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego. Sędziowie w uchwale z 14 lutego stwierdzili, że gdy do stworzenia utworu dochodzi w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, majątkowe prawa autorskie przechodzą z mocy prawa na pracodawcę. Wówczas wynagrodzenie pracownicze jest podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe. W takiej sytuacji przeniesienie praw autorskich na pracodawcę staje się bezprzedmiotowe. A zatem, takim rygorom nie podlegają wynagrodzenia za przeniesienie autorskich praw majątkowych osób prowadzących działalność gospodarczą lub zleceniobiorców. (III UZP 4/11)