Zgodnie z nowelizacją, obok zezwoleń na pracę, które mogą zostać wydane przez wojewodę na okres do trzech lat, wprowadzone zostanie zezwolenie na pracę sezonową, wydawane przez starostę na okres dziewięciu miesięcy w roku kalendarzowym.
Nowe przepisy zakładają stworzenie rejestru pracy cudzoziemców, który będzie zawierał informacje dotyczące klasycznych zezwoleń na pracę, zezwoleń na pracę sezonową, oświadczeń składanych w celu dokonania wpisu do ewidencji oraz informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na lokalnym rynku pracy.
Jak wyjaśnił Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Tomasz Sieradz, jednym z powodów wprowadzanych zmian było dostosowanie przepisów krajowych do przepisów unijnych.
Dodał, że nowelizacja ma też na celu "ucywilizowanie rynku pracy". "Piecza nad trybem oświadczeniowym, poza samym faktem rejestracyjnym była żadna (...) to jest bolączka dla naszych służb kontrolnych" - ocenił Sieradz.
Jak mówił, trudno było ustalić, „czym się zajmował, u kogo i na jakich warunkach pracował" pracownik wjeżdżający w tym trybie do Polski.
"To, czego dzisiaj jeszcze nie znamy, to jak te przepisy sprawdzą się w życiu. Wydaje mi się, że ten pierwszy okres, od 1 stycznia będzie ciężkim doświadczeniem zwłaszcza dla dyrektorów Powiatowych Urzędów Pracy" - przyznał.
Jak oceniła dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Grójcu Marzanna Skoczek, nowe przepisy znacznie utrudnią pracę administracji urzędów. "Pracodawcom i administracji będzie na pewno trudniej, dłużej i bardziej zagmatwanie" - podkreśliła.
Ekspert ds. rynku pracy Pracodawców RP Grzegorz Tokarski obawia się, że zbyt szybko wprowadzone zmiany sprawią, że przedsiębiorstwa nie zdążą dostosować się do nowych reguł. "Tak skomplikowane przepisy dla małych i średnich przedsiębiorstw mogą być nie lada wyzwaniem, to są często przedsiębiorstwa nieposiadające odpowiednich departamentów prawnych czy osób dedykowanych tym procesom, mogą mieć bardzo duże problemy" - podkreślił.
"Podejrzewamy, że pierwszy kwartał może być swego rodzaju paraliżem, co dla gospodarki będzie miało fatalne skutki" - ocenił Tokarski.
Nowelizacja wprowadza także opłatę w wysokości 30 zł za rejestrację oświadczenia pracodawcy o potrzebie zatrudnienia cudzoziemców. "Celem tego rozwiązania jest zmniejszenie nadużyć oraz zapewnienie środków finansowych, które będą wykorzystane przez starostów do wykonywania tego zadania. Pozwoli to na sprawniejszą obsługę interesantów przez powiatowe urzędy pracy. Planuje się, że wpłata określona w rozporządzeniu będzie niewygórowana, w wysokości 30 zł" - czytamy w uzasadnieniu.
Zgodnie z nowelą, oświadczenie może nie zostać wpisane do ewidencji, jeżeli urząd uzna, że zostało ono złożone dla pozoru, lub będzie wykorzystane przez cudzoziemca w celu innym niż wykonywanie pracy dla danego podmiotu. Praca na podstawie oświadczenia, wpisywanego do ewidencji przez starostę, będzie mogła być wykonywana przez okres sześciu miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy.
Składający oświadczenie obowiązany będzie do zawarcia w nim klauzuli o treści: "jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia", a klauzula ta zastępuje pouczenie organu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
W noweli przewidziano obowiązek informowania o okolicznościach związanych z podjęciem pracy przez cudzoziemca, aby umożliwić powiatowym urzędom pracy i służbom kontrolnym monitorowanie wykorzystania oświadczenia zgodnie z celem oraz weryfikację okresu pracy cudzoziemca. Ponadto podmiot powierzający pracę cudzoziemcowi będzie obowiązany do przesłania informacji odpowiednio o podjęciu lub niepodjęciu pracy przez cudzoziemca. (PAP)
autor: Karolina Kropiwiec