Odpowiedź
 
Zakładając, że pracownik nie otrzymał zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy, nie ma co do zasady podstaw prawnych pozwalających na niedopuszczenie pracownika do pracy, jeśli charakter pracy na to pozwala. Jednak pracodawca, kierując się szeroko rozumianym obowiązkiem dbałości o zdrowie pracowników, ma prawo skierować pracownika na przedterminowe badania lekarskie, jeśli uzna, iż stan zdrowia zatrudnionego nasuwa uzasadnione wątpliwości w zakresie zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy.

Decyzja o skierowaniu pracownika na wcześniejsze badanie profilaktyczne w związku z widoczną niedyspozycją zdrowotną należy do pracodawcy. Jeśli pracownik sam zgłasza problemy zdrowotne lub są one łatwo dostrzegalne, skierowanie pracownika na badanie nie nosi znamiona dyskryminacji, lecz wpisuje się w realizację obowiązku dbałości o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników. Oczywiście każdy przypadek należy oceniać indywidualnie. Inaczej przedstawia się ocena w zakresie zdolności do pracy pracownika biurowego ze złamaną ręką a inaczej zatrudnionego na stanowisku robotniczym.

Noga w gipsie nie oznacza niezdolności do pracy

W omawianym przypadku pracownik stawił się do pracy w przeświadczeniu, że jest gotowy do jej podjęcia. Z treści pytania można wywnioskować, że pracownik nie otrzymał lub nie przedstawił zaświadczenia lekarskiego, które stwierdzałoby, że jest niezdolny do pracy. Tym samym co do zasady nie ma podstaw prawnych, aby pracodawca mógł nie dopuścić pracownika do wykonywanej pracy – jeśli noga w gipsie nie jest niezbędna do jej wykonywania, a tylko przemieszczania się. Z drugiej strony, należy zwrócić uwagę na art. 207 § 2 ustawy z 26.06.1974 r. – Kodeks pracy - dalej k.p, zgodnie z którym pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Pojawienie się w pracy pracownika z nogą w gipsie oraz konieczność przemieszczania się – w tym po schodach może stanowić zagrożenie dla zdrowia pracownika, jego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa pozostałych użytkowników schodów.

Uwzględniając, iż pracownik nie legitymuje się orzeczeniem lekarskim stwierdzającym czasową niezdolność do pracy, pracodawca może uznać, że zdolność pracownika do pracy stoi pod znakiem zapytania. W takim przypadku nie można pracodawcy zabronić skierowania pracownika na profilaktyczne przedterminowe badania lekarskie w celu oceny, czy stan zdrowia pracownika pozwala mu na wykonywanie obowiązków na obecnym stanowisku pracy w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania. Zgodnie z art. 229 § 4 k.p., pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania. Wprawdzie w omawianym przypadku pracownik ma "aktualne" badania profilaktyczne – jednak pracodawca może mieć uzasadnione wątpliwości w zakresie aktualnej dyspozycji zdrowotnej pracownika - z uwagi na obiektywnie widoczny stan zatrudnionego utrudniający normalne poruszanie się.

Zasadność i celowość skierowania pracownika na badania lekarskie – poza częstotliwością badań okresowych wyznaczaną przez lekarza medycyny pracy - ocenia pracodawca. Jeśli pracownik wyraźnie niedomaga, czego przejawem może być np. noga czy ręka w gipsie, prawidłowym i bezpiecznym dla pracodawcy postępowaniem będzie skierowanie pracownika na badanie profilaktyczne. Wówczas lekarz medycyny pracy dokona fachowej oceny zdolności pracownika do wykonywania dotychczasowych obowiązków. Kierowaniu pracownika na badania lekarskie poza kolejnością nie sposób przypisać winy pracodawcy, działań noszących znamiona dyskryminacji czy wręcz próby pozbycia się pracownika. Musi być jednak spełniony jeden warunek – pogorszenie stanu zdrowia powinno być obiektywnie widoczne lub pracownik sam zgłasza pracodawcy problemy ze zdrowiem stawiające zdolność do pracy pod znakiem zapytania. O dyskryminacji można mówić w przypadku, gdy pracodawca bez żadnego powodu wysyłałby pracownika na badania lekarskie poza kolejnością. Takie działanie byłoby zupełnie nieracjonalne i nasuwało przypuszczenia, że pracodawca liczy np. na wydanie przez lekarza orzeczenia stwierdzającego przeciwwskazania do pracy, co uzasadnia rozwiązanie umowy z pracownikiem niezdolnym do danej pracy.

Reasumując, jeśli pracownik sam zgłasza pracodawcy pogorszenie stanu zdrowia lub niedyspozycja zdrowotna jest wyraźnie widoczna, a nie ma absolutnej pewności co do zdolności do wykonywania dotychczasowych obowiązków, pracodawca ma pełne prawo skierować pracownika na badania profilaktyczne poza kolejnością. Nie ma w tym przypadku mowy o dyskryminacji pracownika czy szykanowaniu go. Złamana noga w przypadku wykonywania pracy w domu (telepraca) może nie stanowić przeszkody do wykonywania pracy, jednak jeśli obowiązki wykonywane są w siedzibie zakładu pracy, do której trzeba dotrzeć (w tym poruszać się po schodach), zdolność do pracy z nogą w gipsie jest dyskusyjna. Bezpieczniejszym i zasadnym postępowaniem pracodawcy będzie skierowanie pracownika na badania, aby lekarz dokonał fachowej oceny zdolności do wykonywania danej pracy w konkretnych warunkach.

Zbagatelizowanie sprawy może wręcz narażać pracodawcę na zarzut naruszenia obowiązku dbałości o zdrowie pracownika. Oczywiście ocena skierowania pracownika na dodatkowe badania powinna nastąpić z uwzględnieniem charakteru wykonywanych czynności.
 
Sebastian Kryczka
 
odpowiedzi udzielono: 11 czerwca 2017 r.