Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę kasacyjną pracownika, który żądał od byłego pracodawcy ponad 18 tys. zł odszkodowania tytułem zaniżania pensji. Powoływał się na różnicę pomiędzy jego wynagrodzeniem na stanowisku komendanta zmiany w Straży Ochrony Kolei a pensją dyżurnego zmiany. Obowiązujący u pracodawcy zakładowy układ zbiorowy pracy przewidywał 15 grup zaszeregowania, a w każdej 50 szczebli zróżnicowanych o 25 zł. Dyspozycja ta pozwala pracodawcy na stosowanie zarówno lewego, jak i prawego wskaźnika, co mogło doprowadzić do różnicy ok. 1 300 zł. Zadania na stanowiskach komendanta zmiany i dyżurnego zmiany są bardzo zbliżone, ale pensje się znacznie różniły. Sąd rejonowy uznał zasadność zarzutu dyskryminacji, uzasadniając, że pracodawca nie wykazał, aby zróżnicowanie wysokości zarobków pracowników było uzasadnione obiektywnymi kryteriami. Przyznał pracownikowi 3 600 zł odszkodowania, a w pozostałej części powództwo oddalił.
Wyrok sądu I instancji zaskarżyły obie strony, a sąd II instancji oddalił obie apelacje. Podzielił stanowisko sądu rejonowego w zakresie wysokości zasądzonego pracownikowi odszkodowania i konstatacji, że do obliczenia jego należy przyjąć średnią wysokość podwyżki wyliczoną z uwzględnieniem wysokości podwyżek otrzymywanych przez osoby zajmujące stanowiska komendantów zmiany w komendach regionalnych w skali całego kraju z uwzględnieniem ich wykształcenia i stażu pracy. Pracownikowi złożył jednak skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, ale przegrał.
Sąd Najwyższy stwierdził, że stosownie do art. 183c § 1- 3 kodeksu pracy pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.
Jednak równość nie jest tożsama z równym traktowaniem, może bowiem wymagać odmiennego potraktowania w celu wyrównania szans lub zapewnienia równych rezultatów albo finansowego nagrodzenia i motywowania najlepszych pracowników. Na pracowniku wywodzącym swe roszczenia z przepisów zakazujących dyskryminacji w zatrudnieniu ciąży obowiązek przytoczenia w pozwie (art. 187 § 1 pkt 2 KPC) okoliczności faktycznych, które uprawdopodobnią nie tylko to, że jest wynagradzany mniej korzystnie od innych pracowników wykonujących pracę jednakową lub jednakowej wartości (art. 183b § 1 pkt 2 w związku z art. 183c § 1 KP), ale i to, że zróżnicowanie spowodowane jest niedozwoloną przyczyną (art. 183b § 1 pkt 2 w związku z art. 183a § 1 KP). W tej sprawie nie wykazano zaś, jaka była przyczyna nierównego traktowania.
(wyrok SN z 9 maja 2014 r., I PK 276/13)