Nauczycielkę przed zwolnieniem chroni też kodeks pracy

Ciąża, w ktrą zaszła nauczycielka mianowana po zwolnieniu jej z pracy, w okresie wypowiedzenia powoduje, że nie można jej zwolnić. Tak orzekł Sąd Najwyższy w sprawie: II PK 85/10. O zwolnienie z pracy nauczycielki walczył dyrektor szkoły. Zwolnić nauczycielkę mianowaną nie jest jednak łatwo, bo muszą istnieć ku temu istotne przyczyny. Stopień nauczyciela mianowanego jest trzecim, z czterech możliwych awansw zawodowych, ktry pedagog może osiągnąć po sześciu latach pracy. Z jego osiągnięciem wiąże się szczeglna ochrona stosunku pracy.

Dyrektor szkoły może zwolnic nauczyciela minowanego dopiero przy częściowej lub całkowitej likwidacji szkoły lub negatywnej ocenie. Ten ostatni warunek nie jest zresztą pewną postawą do zwolnienia, bowiem nauczyciel może nie zgodzić się z oceną i odwołać się od niej. A cała procedura może trwać kilka lat. Przyczyną zwolnienia może też długotrwała choroba i ukończenie 65 lat.

Jednak te okoliczności nie zaistniały w sprawie nauczycielki gimnazjum, której dyrektor szkoły wręczył wypowiedzenie w kwietniu 2009 r., ze skutkiem na koniec sierpnia. W rozwiązaniu umowy podano, że przyczyną są zmiany organizacyjne wynikające z nowych planów nauczania. Zwolniona nauczycielka uznała, że przyczyna ta jest fikcją i odwołała się do sądu I instancji. Argumentowała, że w szkole nie zaszły żadne zmiany. Tymczasem okazało się też, że spodziewa się dziecka. A skoro zgodnie z art. 177 kodeksu pracy nie można zwalniać kobiet w ciąży, to zażądała przywrócenia do pracy.

W odpowiedzi na pozew dyrektor szkoły argumentował, że art. 177 k.p. nie ma zastosowania do nauczycielki, bo zatrudniona jest w szkole publicznej, na podstawie mianowania. Nie stosuje się więc do niej kodeksu pracy, tylko Kartę Nauczyciela. Wobec powyższego wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Sąd I instancji przyznał rację dyrektorowi i oddalił żądania nauczycielki. Uznał, że Karta Nauczyciela nie reguluje ochrony stosunku pracy nauczycielki zatrudnionej na podstawie mianowania w związku z ciążą. Mimo to, skoro w sposób kompleksowy normuje ochronę trwałości stosunku pracy nauczyciela mianowanego, to wyklucza zastosowanie art. 177 kodeksu pracy.

Nauczycielka nie złożyła broni i wniosła apelację do sądu II instancji. I sąd ten stanął po jej stronie. Uzasadniał, że art. 91c ust. 1 Karty Nauczyciela w sprawach nieuregulowanych odsyła do kodeksu pracy. Natomiast z kolei z art. 5 k.p. wynika, że w razie gdy stosunek pracy określonej grupy pracowników, np. nauczycieli, nie jest uregulowany dokładnie w obowiązujących ich ustawach, można odwoływać się do przepisów kodeksowych. I z tej przyczyny do zwolnionej nauczycielki mianowanej ma zastosowanie art. 177 kodeksu pracy. Wobec powyższego, nauczycielka została do pracy przywrócona.

Z wyrokiem tym nie zgodził się dyrektor gimnazjum i wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten jednak nie przyznał mu racji i oddalił skargę.

Sąd Najwyższy uzasadniał, że zakaz wypowiadania umowy o pracę wprowadzony przez art. 177§ 1 k.p. ma charakter szerszy. Powoduje to, że obowiązuje także w wtedy, gdy wypowiedzenie nastąpiło przed początkiem okresu ochrony (przed początkiem ciąży), jeżeli skutek rozwiązujący tego oświadczenia następuje w okresie objętym ochroną.