"Od kilku tygodni minister Skarbu Państwa pracuje nad założeniami do projektu nowelizującego ustawę związaną z wynagrodzeniami zarządów spółek, w których pakiet kontrolny ma Skarb Państwa albo są to spółki w 100 proc. należące do Skarbu Państwa" - powiedział dziennikarzom Bury. Dodał, że założenia do projektu mogą być gotowe po wakacjach.
Zaznaczył, że zmiany na razie dotyczyłyby tzw. spółek kluczowych, które mają istotne zadania wobec państwa. Wyjaśnił, że to m.in.: Gaz-System, PSE Operator, czyli takie firmy, które zajmują się przesyłem nafty, gazu, energii elektrycznej. Do tej kategorii należą także firmy, które odpowiadają m.in. za budowę terminalu LNG w Świnoujściu, magazynów na gaz, ropę, ale także budowę potrzebnych bloków energetycznych. Dodał, że chodzi również o przedsiębiorstwa, które mają istotny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju, czyli PGNiG, Orlen, Lotos, Tauron. W ocenie Burego kluczowy dla kraju jest również projekt wydobycie gazu łupkowego.
"Dlatego chcemy, by w tych spółkach byli tacy menadżerowie, prezesi, o najlepszych kompetencjach. A dzisiaj na tym rynku jest duża konkurencja" - powiedział Bury. Dodał, że rynek prywatny oferuje "dość dobre wynagrodzenia dla dobrych zarządów, dobrych prezesów". Jego zdaniem państwo musi niejako konkurować też o jakość menadżerów m.in. także w wynagrodzeniach.
"Chcemy, aby w tych spółkach kluczowych pracowali najlepsi z najlepszych, a jeżeli tak, to musimy też im dać rynkowe wynagrodzenia. Dzisiaj one są na poziomie przyzwoitym, ale ok. 30 do 50 proc. niższe, niż w takim samym sektorze, ale prywatnym" - zaznaczył Bury.
Obowiązująca obecnie tzw. ustawa kominowa ogranicza pensje prezesów firm, w których Skarb Państwa ma ponad 50 proc. udziałów, do sześciokrotnej średniej krajowej. Według danych resortu na 29 czerwca 2012 r., minister skarbu nadzoruje 154 jednoosobowe spółki Skarbu Państwa oraz 36 spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa prowadzących działalność gospodarczą. (PAP)
aop/ pad/ jbr/