MPiPS zamierza wspierać opiekunów niepełnosprawnych bez prawa do świadczeń

MPiPS zamierza wspierać opiekunów osób niepełnosprawnych, które straciły prawo do świadczeń oraz ubezpieczenia zdrowotnego - zapowiedziała w czwartek w Sejmie wiceminister pracy Elżbieta Seredyn. Jej zdaniem te osoby powinny starać się wrócić na rynek pracy.

Wiceminister odpowiadała na pytania posłanek Danuty Pietraszewskiej, Bożenny Bukiewicz, Elżbiety Pierzchały oraz Małgorzaty Adamczak (PO) w sprawie zasad przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego po nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych.

Z początkiem lipca część osób pobierających świadczenia pielęgnacyjne straciła do nich prawo. Obecnie świadczenie w wysokości 620 zł przysługuje tylko niepracującym rodzicom i najbliższym krewnym dzieci niepełnosprawnych, niezależnie od dochodu rodziny, jeśli niepełnosprawność powstała przed osiągnięciem dorosłości.

Wcześniej świadczenie mogli pobierać też krewni osób z orzeczoną niepełnosprawnością, która powstała po 25. roku życia, a więc np. dzieci lub wnuki niepełnosprawnych rodziców. Teraz dla tej grupy dedykowany jest specjalny zasiłek opiekuńczy w wysokości 520 zł, przysługuje jednak tylko w przypadku, gdy łączny dochód dwóch rodzin: osoby sprawującej opiekę oraz osoby wymagającej opieki - w przeliczeniu na osobę - nie przekroczy obowiązującego kryterium dochodowego dla osób otrzymujących świadczenia rodzinne - obecnie 623 zł netto.

Pietraszewska pytała o sytuację osób, które kiedyś zrezygnowały z pracy, by zająć się bliską osobą niepełnosprawną, a obecnie zostały pozbawione tego świadczenia, zostając bez pieniędzy i bez ubezpieczenia. Zwróciła uwagę, że powrót na rynek pracy utrudnia im wiek albo znaczna przerwa w karierze zawodowej.

Pierzchała wskazała zaś, że osoby, które utraciły prawo do zasiłku, nie mogą się zarejestrować jako bezrobotne, gdyż osoby bezrobotne muszą być gotowe do podjęcia zatrudnienia, a w tym przypadku jest to wykluczone z powodu zajmowania się osobą wymagającą stałej opieki. Pytała, czy możliwe jest, by te osoby zostały objęte ubezpieczeniem zdrowotnym, jeśli wywiad środowiskowy pokaże, że nadal sprawują opiekę na niepełnosprawnymi krewnymi.

Adamczak pytała z kolei m.in. o to, jak zapisy znowelizowanej ustawy mają się do rolników.

Seredyn przypomniała, że opiekun niepełnosprawnego krewnego może korzystać z ubezpieczenia osoby, którą się opiekuje. Jest również możliwość, aby wójt, burmistrz czy prezydent – w drodze indywidualnej decyzji – opłacał te składki. Tłumaczyła, że dzieci, które nabyły niepełnosprawność przed osiągnięciem dorosłości, miały znacznie ograniczone możliwości zdobywania wykształcenia, w większości nie miały też możliwości podejmowania pracy. Natomiast osoby, których niepełnosprawność powstała w dorosłym życiu, miały szansę wypracować sobie jakieś świadczenia. Dodała, że osoby, które straciły prawo do zasiłku, powinny przede wszystkim się aktywizować.

Poinformowała, że resort pracy pracuje wspólnie z PFRON nad rozwiązaniami, które będą pomagały w tej aktywizacji; jeśli taka osoba pójdzie do pracy, jej podopieczny uzyska wsparcie. Wyraziła nadzieję, że program uda się wprowadzić w życie jeszcze w tym roku.

Dodała, że PSL przygotowało projekt ustawy, w którym doprecyzowuje zapisy dotyczące obowiązku alimentacyjnego, m.in. w odniesieniu do prawa do świadczeń pielęgnacyjnych i wskazuje, że małżonkowie mogą na siebie pobierać zasiłek opiekuńczy – w tej chwili pojawiają się wątpliwości interpretacyjne. Projekt również jednoznacznie ureguluje prawo rolników do korzystania z tych zasiłków. Poinformowała również, że interpretacja obecnie obowiązujących przepisów została zamieszczona na stronach MPiPS.