Kosiniak-Kamysz, który w uczestniczył w Konwencie Seniorów, przypomniał, że na wtorkowym posiedzeniu rząd ma się zająć projektem ustawy przywracającej świadczenia pielęgnacyjne ok. 140 tys. osób, które straciły je w lipcu zeszłego roku. W grudniu Trybunał Konstytucyjny uznał, że było to niezgodne z konstytucją. Projekt przygotowało MPiPS.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapewniła, że jeśli rząd przyjmie ten projekt, to Sejm zajmie się nim na następnym posiedzeniu.
Minister pracy mówił także o projekcie, który ma zlikwidować specjalny zasiłek opiekuńczy i wprowadzić jeden rodzaj pomocy - świadczenie pielęgnacyjne dla wszystkich opiekunów zajmujących się niepełnosprawnym członkiem rodziny, bez względu na wiek powstania niepełnosprawności osoby, nad którą sprawowana jest opieka.
Świadczenie przyznawane będzie zarówno w przypadku rezygnacji przez opiekuna z pracy w związku ze sprawowaniem opieki, jak i w przypadku niepodejmowania przez niego zatrudnienia. Zniknie także kryterium dochodowe. Warunkiem otrzymania świadczenia będzie konieczność sprawowania bezpośredniej opieki. Projekt ma wprowadzić ocenę zakresu potrzebnej opieki dla osoby niepełnosprawnej w oparciu o pięciostopniową skalę. Ocena dokonywana będzie przez Wojewódzki Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności. W związku z tym wysokość wsparcia ma być zróżnicowana.
Temu - jak powiedział minister - sprzeciwiają się opiekunowie. "Na ostatnim spotkaniu, które odbyło się w lutym w MPiPS, to rozwiązanie, mówiące o kategorii zaangażowania w opiekę nad osobą niepełnosprawną, zostało zakwestionowane przez grupę, która dzisiaj jest w Sejmie. Dlatego daliśmy sobie czas na znajdywanie najlepszych, możliwych, rozwiązań" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Obecnie rodzic, który sam opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem w domu, otrzymuje jedynie 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego na dziecko i 820 zł zasiłku pielęgnacyjnego dla rodzica z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy. Renta socjalna dla dorosłej osoby niepełnosprawnej wynosi 611 zł.