Stopa bezrobocia w listopadzie br. wyniosła 9,6 proc. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku obniżyła się o 1,8 punktu, kiedy odnotowano bezrobocie na poziomie 11,4 proc. - podał GUS.
W listopadzie br. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy blisko 74 tys. ofert pracy. Oznacza to, że perspektywa grudniowej stopy bezrobocia na poziomie jednocyfrowym tj. 9,9 proc. jest realna. Podkreślić należy, że stopa bezrobocia w okresie 2014 - 2015 zmniejszyła się o blisko 3,5 proc., co z pewnością było efektem dobrej koniunktury gospodarczej i wzrostu zapotrzebowania na pracowników ze strony przedsiębiorców. Poprawie sytuacji pomogła też reforma urzędów pracy z maja 2014 roku. Efekty reformy mogą działać na rzecz dalszego zmniejszania bezrobocia, w szczególności wśród młodzieży oraz długotrwale bezrobotnych. Ale warunkiem jest konsekwentne wdrażanie zmian, w tym lepszej współpracy urzędów pracy z instytucjami rynku pracy - NGO-sami i agencjami zatrudnienia.
Czytaj: Męcina: coraz bardziej optymistyczne prognozy dotyczące rynku pracy
Warto też wrócić do projektu „wyprowadzenia" ubezpieczenia zdrowotnego z urzędów pracy. Wciąż urzędy pracy muszą budować lepsze relacje z pracodawcami i pozyskiwać oferty pracy oraz poprawiać efektywność i trwałość zatrudnienia po formach aktywizacji. Na pewno w listopadzie utrzymywała się aktywność w budownictwie, ze względu na wciąż dobrą pogodę, już w listopadzie i grudniu obserwujemy też wyższe świąteczne zapotrzebowanie na pracowników w handlu. Dobra pogoda jest szansą utrzymania większej aktywności prac sezonowych, także w grudniu i styczniu, co pomagać może w łagodzeniu sezonowego wzrostu spodziewanego w miesiącach grudzień - luty.
Rynkowi pracy pomaga wciąż dobra koniunktura w gospodarce. Według danych GUS produkcja sprzedana przemysłu rok do roku wzrosła o 7,8 proc. Z kolei według badania Manpawer zarówno produkcja przemysłowa, jak i budownictwo, przewidują dalszy wzrost zatrudnienia (średnio o 18 proc.), a na kolejnym miejscu uplasował się handel (wzrost o 15 proc.). Jeśli weźmiemy pod uwagę rosnącą tradycyjnie w okresie przedświątecznym konsumpcję, handel, gastronomia i usługi powinny pozytywnie oddziaływać na rynek pracy także w grudniu.
Trudniejszy będzie sam początek roku, gdyż obok sezonowego spowolnienia gospodarki, niskiej aktywności w rolnictwie i ogrodnictwie oraz budownictwie wejdą w życie regulacje zmieniające zasady zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych, z obowiązkowym ubezpieczeniem zbiegów umów. Wzrasta wysokość płacy minimalnej, zmieniają się też zasady zatrudniania pracowników na czas określony, wprowadzając zasadę - obok ilościowego także czasowego ograniczenia stosowania umów terminowych. Zmiany te nie powinny mieć negatywnego wpływu na rynek pracy, zwłaszcza, że zastosowano dłuższy okres vacatio legis. Jednak zmiany te mogą utrudnić znalezienie pracy w grupach najsłabszych na rynku pracy.
Zobacz także: Męcina: Rada Dialogu Społecznego ma niesłychanie ważne zadanie
W tym kontekście ważny jest tryb realizacji niektórych nowych zapowiedzi rządu. Od sposobu realizacji tej zapowiedzi i oczekiwanego przez pracodawców zastosowania vacatio legis, zależała będzie reakcja rynku pracy, zwłaszcza w branżach niżej opłacanych lub na słabszych rynkach pracy, w regionach i powiatach dotkniętych wysokim bezrobociem. Na rynek pracy wpływ mogą mieć także zmiany w zakresie stawki godzinowej oraz zapowiadane w poszczególnych branżach. Rynek pracy z reguły źle reaguje na zbyt duże natężenie regulacji, zwłaszcza, że wpływają one na koszty pracodawcy i elastyczność, dlatego w Radzie Dialogu Społecznego te wszystkie kwestie powinny być konsultowane.
Jest nadzieja, że pozytywne zmiany na rynku pracy - zachodzące przecież bardzo dynamicznie w ostatnich latach - uda się utrzymać, na co najlepszą receptą są decyzje wypracowane w dialogu społecznym opartym na kompromisie, gdzie inwestycje w jakość pracy wynikają z poprawy wydajności i zysków firm.