Wiele państw ustawowo określa minimalne wynagrodzenie za pracę wykonywaną przez pracownika na rzecz pracodawcy wychodząc z założenia, że jest on słabszą stroną i nie mogąc znaleźć innej pracy i nie mając środków do życia będzie zgadzał się na każde warunki stawiane przez pracodawcę. Wprowadzenie ustawowego minimalnego wynagrodzenia stanowi ograniczenie swobody zawierania umów i odstępstwo od zasady „chcącemu nie dzieje się krzywda", ale w celu ochrony słabszych wiele społeczeństw akceptuje takie ograniczenie.
- Natomiast jeżeli dwie osoby współpracują ze sobą na zasadzie równorzędności, nie możemy im narzucać warunków współpracy. Kiedy zamawiamy u architekta projekt domu, zlecamy pielęgnację ogrodu czy sprzątanie biura po godzinach pracy, uzgadniamy cenę - sprawdzamy jakość pracy, ale nie kontrolujemy czasu poświęconego na jej wykonanie. W przypadku wykonywania pracy w ramach własnej działalności gospodarczej, umowy zlecenia czy umowy o dzieło, zleceniodawca nie ma ani potrzeby, ani możliwości kontrolowania czasu wykonania pracy. Nie ma więc możliwości określenia stawki za godzinę pracy - mówi dr Grażyna Spytek-Bandurska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Jednakże mimo, że nie da się zadekretować minimalnego wynagrodzenia za pracę świadczoną w ramach umów cywilnoprawnych, to możemy ograniczyć wykonywanie pracy w oparciu o takie umowy za wynagrodzenie niższe od minimalnego.
Instytucje publiczne nie powinny kupować usługi od dostawców, którzy wyceniają pracę poniżej płacy minimalnej, bo w ten sposób zmuszają przedsiębiorców do zatrudniania pozwalającego zmniejszyć składki na ubezpieczenia społeczne. W wielu branżach zamówienia publiczne mają znaczący wpływ na wycenę pracy.
Instytucje kontrolne powinny lepiej adresować kontrole i sprawdzać czy umowy cywilnoprawne nie są stosowane w przypadkach, kiedy praca jest wykonywana pod kierownictwem pracodawcy, w miejscu i w czasie przez niego wskazanym. W takich sytuacjach mamy do czynienia z pracą podlegającą regulacjom kodeksu pracy
i niedopuszczalne jest stosowanie wynagrodzenia niższego niż minimalne ustawowe.
Z gospodarką rynkową wiąże się swoboda kontraktowania, gdzie autonomia decyzji odgrywa znaczącą rolę. Dlatego kierunek zmian prawa prowadzący do wzrostu liczby norm bezwzględnie wiążących budzi poważne zastrzeżenia pod kątem celowości takich ograniczeń.
Obecne problemy związane z szerokim stosowaniem umów cywilnoprawnych i w wielu przypadkach niską wyceną pracy w ramach tych umów nie powinny być rozwiązywane przez ingerencję w historycznie ukształtowane podstawy systemu prawa cywilnego.