Pracownik zakładowej służby bhp nie jest uprawniony do jednoosobowego rozstrzygania, czy zdarzenie jest wypadkiem przy pracy. W razie zaistnienia wypadku, zgodnie z art. 234 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.), pracodawca ma obowiązek ustalenia jego przyczyn i okoliczności. Odbywa się to w trybie określonym w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 105, poz. 870) – dalej r.u.o.w.p.
Zgodnie z r.u.o.w.p. pracownik ma obowiązek poinformować przełożonego o zaistniałym wypadku. Następnie obowiązkiem pracodawcy jest powołanie zespołu powypadkowego (w skład którego wchodzi również behapowiec) do zbadania przyczyn i okoliczności zdarzenia oraz sporządzenia protokołu powypadkowego. Zespół na podstawie zebranych informacji od poszkodowanego i świadków wypadku oraz po zapoznaniu się z ewentualną dokumentacją lekarską, stwierdza czy dane zdarzenie było wypadkiem przy pracy, tj. czy zaistniałe zdarzenie spełnia przesłanki definicji wypadku przy pracy. Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) za wypadek uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Nawet jeśli zespół powypadkowy uzna, że zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy, poszkodowany może zwrócić się o rozstrzygnięcie do sądu pracy.
Edward Kołodziejczyk