Pracownik firmy A, oddelegowany do pracy w firmie B (stale pełni tam swoje obowiązki z ramienia firmy A), idąc do pracy pośliznął się, upadł i doznał urazu ręki (wypadek w drodze do pracy).
Czy w tej sytuacji postępowanie prowadzi firma A czy B?
Czy nie należy potraktować zdarzenia jako wypadek pracownika w delegacji?
Zdarzenie miało cechy wypadku w drodze do pracy. Postępowanie prowadzić będzie firma A, ponieważ ona jest pracodawcą.
Stosownie do art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) - dalej u.u.s.w.p. przez wypadek przy pracy rozumiemy:
1)nagłe zdarzenie,
2)wywołane przyczyną zewnętrzną,
3)powodujące uraz lub śmierć,
4)które nastąpiło w związku z pracą:
a)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
b)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
c)w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Zgodnie zaś z art. 3 ust. 2 pkt 1 u.u.s.w.p. na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w u.u.s.w.p., traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań.
Powinność pracodawcy w zakresie ustalenia przyczyn wypadku przy pracy wynika z art. 234 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm). Zgodnie z tym przepisem w razie wypadku przy pracy pracodawca jest obowiązany podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalenie w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom. Okoliczności i przyczyny wypadku ustala powoływany przez pracodawcę zespół powypadkowy, w skład którego wchodzi pracownik służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz społeczny inspektor pracy.
Zastosowanie znajdzie tu przepis art. 57b ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), który stanowi, że za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.
Opisane zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy lub wypadkiem z nim zrównanym, w szczególności wypadkiem w podróży służbowej. Jak wynika z danych wskazanych przez czytelnika, pracownik uległ wypadkowi w drodze na miejsce wykonywania swych obowiązków służbowych. Nic nie wskazuje, że była to podróż służbowa. Miały to być zwykłe obowiązki służbowe tyle, że nie były one wykonywane w siedzibie pracodawcy, a u jego klienta itp.
Pracownik w chwili wypadku nie wykonywał pracy. Nie był to także wypadek w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy, ponieważ pracownik po prostu szedł do pracy ze swojego domu, nie będąc w tym czasie w dyspozycji pracodawcy.
Gdyby pracownik uległ wypadkowi w siedzibie przedsiębiorcy, do którego został oddelegowany wypadek taki byłby po prostu wypadkiem przy pracy, ponieważ zdarzenie odpowiadałoby jednemu z członów definicji wypadku przy pracy, a więc zdarzenia zaistniałego:
a)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
b)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia.
Kamil Szymański
Czy w tej sytuacji postępowanie prowadzi firma A czy B?
Czy nie należy potraktować zdarzenia jako wypadek pracownika w delegacji?
Zdarzenie miało cechy wypadku w drodze do pracy. Postępowanie prowadzić będzie firma A, ponieważ ona jest pracodawcą.
Stosownie do art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) - dalej u.u.s.w.p. przez wypadek przy pracy rozumiemy:
1)nagłe zdarzenie,
2)wywołane przyczyną zewnętrzną,
3)powodujące uraz lub śmierć,
4)które nastąpiło w związku z pracą:
a)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
b)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
c)w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Zgodnie zaś z art. 3 ust. 2 pkt 1 u.u.s.w.p. na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w u.u.s.w.p., traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań.
Powinność pracodawcy w zakresie ustalenia przyczyn wypadku przy pracy wynika z art. 234 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm). Zgodnie z tym przepisem w razie wypadku przy pracy pracodawca jest obowiązany podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalenie w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom. Okoliczności i przyczyny wypadku ustala powoływany przez pracodawcę zespół powypadkowy, w skład którego wchodzi pracownik służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz społeczny inspektor pracy.
Zastosowanie znajdzie tu przepis art. 57b ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), który stanowi, że za wypadek w drodze do pracy lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.
Opisane zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy lub wypadkiem z nim zrównanym, w szczególności wypadkiem w podróży służbowej. Jak wynika z danych wskazanych przez czytelnika, pracownik uległ wypadkowi w drodze na miejsce wykonywania swych obowiązków służbowych. Nic nie wskazuje, że była to podróż służbowa. Miały to być zwykłe obowiązki służbowe tyle, że nie były one wykonywane w siedzibie pracodawcy, a u jego klienta itp.
Pracownik w chwili wypadku nie wykonywał pracy. Nie był to także wypadek w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy, ponieważ pracownik po prostu szedł do pracy ze swojego domu, nie będąc w tym czasie w dyspozycji pracodawcy.
Gdyby pracownik uległ wypadkowi w siedzibie przedsiębiorcy, do którego został oddelegowany wypadek taki byłby po prostu wypadkiem przy pracy, ponieważ zdarzenie odpowiadałoby jednemu z członów definicji wypadku przy pracy, a więc zdarzenia zaistniałego:
a)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
b)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia.
Kamil Szymański