Ustawa wchodzi w życie następnego dnia po ogłoszeniu (Dz.U. poz. 1262). 

- Ustawa o #PolskiBonTurystyczny z podpisem @prezydentpl. Oznacza to, że rodzice dostaną 500 zł na każde dziecko i dodatkowe 500 zł na dziecko z niepełnosprawnością. Polskie rodziny będą mogły wykorzystać bony aż do marca 2022 r. – czytamy na Twitterze resortu rozwoju.

Bon nie będzie miał formy gotówkowej, ale zapłacić nim będzie można za usługę hotelarską lub imprezę turystyczną.

W minioną środę Sejm rozpatrzył sprawozdanie Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o uchwale Senatu w sprawie ustawy o Polskim Bonie Turystycznym (druki sejmowe nr 449 i 477). Jak poinformowała  poseł Teresa Wargocka (PiS), sprawozdawca komisji, Senat zgłosił do ustawy o Polskim Bonie Turystycznym 65 poprawek, przy czym aż 36 miało charakter legislacyjno-redakcyjny. Komisja rekomendowała przyjęcie 37 poprawek i odrzucenie 27 poprawek. 

 

Cena promocyjna: 213 zł

|

Cena regularna: 213 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Ostatecznie Sejm zaakceptował ponad połowę poprawek, jakie do ustawy zaproponował wcześniej Senat.

Najważniejszą poprawką, na którą zgodził się Sejm było rozszerzenie beneficjentów bonu turystycznego o dzieci rodziców, którzy pracują za granicą i pobierają tam zasiłki na dzieci wyższe niż 500 zł. Według szacunków, dzięki temu rozwiązaniu, bonem objętych zostanie dodatkowe 150-200 tys. dzieci.

Sejm nie zgodził się natomiast na propozycję Senatu, by bonem objąć również emerytów i rencistów. Według Senatu, rozwiązanie to wychodziło naprzeciw oczekiwaniom tej grupy społecznej i miało stanowić wymierne wsparcie finansowe, zwłaszcza w odniesieniu do osób pobierających niskie świadczenia emerytalno-rentowe.

 


Dla kogo bon turystyczny

Bon turystyczny ma trafić do 6,5 mln polskich dzieci. Wartość pomocy sięgać będzie 3,5 mld zł. Bonem będzie można płacić wielokrotnie do 31 marca 2022 roku. Bon przysługiwać ma niezależnie od poziomu dochodów, tak jak w przypadku Programu 500 plus. Do świadczenia w formie bonu - w wysokości 500 zł – uprawnione będą osoby pobierające świadczenie wychowawcze 500 plus oraz dla dzieci umieszczonych w rodzinnej lub instytucjonalnej pieczy zastępczej. W przypadku dzieci niepełnosprawnych świadczenie będzie dwa razy wyższe i wyniesie 1000 zł.

Czytaj również: Bon turystyczny nie dla emerytów, bo będzie już po wyborach>>

 

Na bonie skorzystają jedynie tanie miejsca noclegowe

Według Ireneusza Węgłowskiego, prezesa Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP), stan rezerwacji pokoi poniżej 40 proc. w lipcu br. zgłosiło 70 proc. hoteli. - Jeszcze gorsza sytuacja dotyczy sierpnia i września, kiedy rezerwacje poniżej tego progu zadeklarowało odpowiednio 84 i 93 proc. ankietowanych obiektów, dlatego dla branży hotelarskiej tak ważne jest każde działanie pobudzające popyt na usługi noclegowe - powiedział PAP prezes IGHP.
Według Węgłowskiego, takim wsparciem mogłyby być bony turystyczne, które będą wykorzystane m.in. na "opłacenie" zakwaterowania w obiektach hotelarskich zarejestrowanych w katalogu bazy turystycznej. Jak twierdzi Ireneusz Węgłowski, z szacowanego na ok. 3 mld zł programu bonów, część dotyczyć będzie noclegów, głównie w taniej bazie wypoczynkowej, z reguły położonej w regionach turystycznych.

- Przeciętnego Kowalskiego podróżującego z dziećmi nie będzie stać na skorzystanie z hoteli średniej i wyższej kategorii. Nie zarobią także obiekty, które są nastawione na obsługę gości z segmentu biznesowego. Program bonów nie pomoże też hotelom miejskim, które ucierpiały najbardziej, a wiele z nich nadal pozostaje zamkniętych - ocenia Ireneusz Węgłowski. I dodaje: - Innym mankamentem programu bonów jest to, że finansując wypoczynek dzieci i młodzieży wspomagają ruch turystyczny z nim związany głównie w czasie wakacji i ferii szkolnych, kiedy obiekty wypoczynkowe i tak mają względnie dobre obłożenie.
Według prezesa Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, umożliwienie skorzystania z bonów emerytom i rencistom (a na tę propozycję nie zgodził się Sejm, odrzucając poprawkę Senatu - przyp. red.) niewątpliwie przyczyniłoby się do poszerzenia okresów korzystania z obiektów hotelarskich poza szczytem wakacyjnym. Jak podkreślił, w następstwie pandemii wiele obiektów hotelarskich zostało zmuszonych do głębokiej restrukturyzacji i cięcia kosztów, ale nie wszystkie wdrożyły takie działania. - Tymczasem beneficjentem bonów turystycznych może być także baza noclegowa, bez względu na to czy jej właściciele i zarządzający zrobili jakikolwiek wysiłek w kierunku dostosowania się do trudnej sytuacji na rynku - mówi Węgłowski.