Międzynarodowy Dzień Kobiet to doskonała okazja, aby przypomnieć o sytuacji kobiet. Eksperci Światowego Forum Ekonomicznego szacują, że wyeliminowanie globalnej różnicy w szansach i partycypacji w obszarze ekonomicznym między kobietami i mężczyznami zajmie jeszcze 151 lat. Tymczasem na istniejących dysproporcjach wynikających z płci traci polska gospodarka i my jako społeczeństwo.

Czytaj również: Zaangażowane i ambitne. Kobiety na polskim rynku pracy - badanie>>

Kobiety są mniej aktywne zawodowo

- Mimo wzrostu partycypacji kobiet w rynku pracy, są one nadal mniej aktywne zawodowo. W populacji pracujących w wieku 15-89 lat przeważają mężczyźni: wskaźnik zatrudnienia mężczyzn w tym wieku wynosi 64 proc., a w przypadku kobiet – niecałe 51 proc. (dane BAEL za IV kwartał 2023 r.). Ponad 60 proc. osób biernych zawodowo stanowią kobiety, które 10 razy częściej niż mężczyźni podają obowiązki rodzinne jako przyczynę nieposiadania i nieposzukiwania pracy. Dezaktywizacja zawodowa jednego z rodziców jest częstym zjawiskiem na naszym rynku pracy i zdecydowanie częściej dotyczy kobiet. Z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że tylko 62 proc. matek dzieci w wieku 1-3 lat jest aktywnych zawodowo, podczas gdy w przypadku ojców odsetek ten wynosi 98 proc. - mówi Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

 

Cena promocyjna: 29.7 zł

|

Cena regularna: 297 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59.4 zł


Mało kobiet w zarządach i radach nadzorczych

Jeszcze większe dysproporcję występują w udziale kobiet na stanowiskach decyzyjnych w firmach. Pod koniec 2022 roku kobiety stanowiły 17,2 proc. władz 140 największych spółek giełdowych, przy czym jedynie w 2,1 proc. z nich pełniło funkcję prezeski zarządu (dane 30 proc. Club Poland).

Tymczasem badania McKinsey & Company dowodzą, że stworzenie warunków, które umożliwią kobietom pełne wykorzystanie potencjału w sferze ekonomicznej mogłoby zwiększyć PKB Polski o 300 mld zł rocznie. Do 2030 polski PKB mógłby wzrosnąć o 9 proc., gdyby lepiej wykorzystać potencjał kobiet na rynku pracy, m.in. zwiększyć wskaźnik zatrudnienia i ich reprezentację w sektorach o największej produktywności, jak przemysł czy technologia i komunikacja.

 

Sprawdź również książkę: [E-book] Meritum Prawo Pracy 2024 >>


UE wprowadza kwoty i parytety

Ewolucyjna zmiana reprezentacji kobiet w zatrudnieniu i niwelowanie różnic ze względu na bariery strukturalne, będą odbywały się w niezwykle powolnym tempie, m.in. dlatego decydenci unijni wprowadzili minimalny próg udziału kobiet w organach decyzyjnych spółek. Do czerwca 2026 r. przynajmniej 40 proc.  członków organów zarządzających spółką lub 33 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych w spółkach giełdowych muszą obejmować osoby należące do niedostatecznie reprezentowanej płci. Stosowanie kwot i parytetów choć stanowi szybką ścieżkę zwiększenia partycypacji kobiet, to jednak nie rozwiązuje problemów polegających na stereotypowym postrzeganiu i dyskryminacji kobiet w życiu publicznym. Zaskakujące badanie Ipsos pokazuje, że 60 proc. mężczyzn z pokolenia Z w 31 krajach uważa, że równość płci faworyzuje kobiety kosztem mężczyzn. Co więcej, pokolenie Z i Millennialsi mają większe tendencje do zgadzania się z tym, że mężczyzna, który pozostaje w domu, by opiekować się dziećmi, jest mniej męski (odpowiednio 25 proc. i 27 proc.) niż pokolenie X (20 proc.) i Baby Boomersi (11 proc.). Jest to szczególnie niepokojące z uwagi na fakt, że młodsze pokolenie jest postrzegane jako bardziej progresywne i przywiązujące uwagę do kwestii równości i różnorodności.

- Bez zmiany społecznej nie będziemy w stanie skutecznie walczyć z niedostateczną reprezentacją kobiet w sferze ekonomicznej. Dlatego tak ważne jest, aby angażować w ten proces interesariuszy z różnych sektorów publicznych i biznesowych oraz podnosić świadomość na temat istniejących barier i nierówności nie tylko 8 marca, ale każdego dnia – dodaje Nadia Kurtieva.