W środę, 5 sierpnia, odbyło się posiedzenie zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Rady Dialogu Społecznego, które rozpoczęło dyskusję na temat płacy minimalnej i minimalnej stawki godzinowej na 2021 rok. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że nie doszło do porozumienia w tej sprawie.
Czytaj również: Szef „S”: Płaca minimalna w 2021 roku powinna wynosić co najmniej 2800 zł
Rząd zaproponował podniesienie płacy minimalnej w 2021 r. do 2800 złotych. Część pracodawców opowiedziała się natomiast za utrzymaniem pensji minimalnej na obecnym poziomie, tj. 2600 złotych. Najbardziej skrajne propozycje związków zawodowych zakładały natomiast wzrost płacy minimalnej w przyszłym roku do kwoty 3100 złotych.
Pracodawcy wskazywali na zagrożenia, jakie mogą się pojawić na skutek wzrostu płacy minimalnej. To m.in. ryzyko wzrostu inflacji oraz szarej strefy. Przewidują bowiem, że podniesienie płacy minimalnej w przyszłym roku może spowodować upadek części firm, które nie będą w stanie tego udźwignąć chociażby z uwagi na sytuację spowodowaną przez COVID-19. A to z kolei może spowodować wzrost bezrobocia. W efekcie osoby o najniższych kwalifikacjach znajdą się w bardzo trudnej sytuacji.
Z naszych informacji wynika, że na zespole nie zostały przedstawione żadne analizy dotyczące wpływu podniesienia płacy minimalnej na rynek pracy.
Teraz sprawą zajmie się Rada Dialogu Społecznego.
Czytaj również: Płaca minimalna w 2021 - wzrost czy ochrona zatrudnienia?