W czwartek przed południem Sejm przeprowadził pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 897). To nowy projekt, który skierowała do parlamentu Rada Ministrów po niedawnym zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę poprzedniej wersji ustawy z 20 listopada 2020 r. (druk sejmowy nr 738). O tym, czy posłowie ostatecznie zajmą się pracą nad proponowanymi obecnie przepisami ma zdecydować Sejm w głosowaniu. Wszystko dlatego, że w trakcie pierwszego czytania został złożony wniosek o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu.

Czytaj również: Każdy absolwent szkoły będzie mógł zostać Głównym Geologiem Kraju>>
 

Geolog jednak z wykształceniem

Co najważniejsze, w projekcie – w stosunku do ustawy uchwalonej przez parlament a następnie zawetowanej przez głowę państwa – rząd zaproponował istotną zmianę w art. 41 projektu. Przepis ten zmienia ustawę Prawo geologiczne i górnicze, dodając do niego nowe art. 156a-156d. Wśród nich jest też nowy art. 156b, który ma określić wymagania, jakie będzie musiała spełniać osoba ubiegająca się o stanowisko Głównego Geologa Kraju w nowym, odrębnym dziale administracji rządowej. Dokładnie chodzi o zmienione brzmienie pkt 5 tego artykułu, który w tym rządowym projekcie ustawy przewiduje, że Głównym Geologiem Kraju będzie mogła zostać osoba posiadająca tytuł zawodowy magistra lub równorzędny oraz wiedzę z zakresu geologii.

To istotna zmiana w stosunku do poprzedniego brzmienia przepisu ustawy uchwalonego przez parlament, o czym jako pierwsi napisaliśmy. Przypomnijmy, że poprzednio rząd zaproponował, a Sejm uchwalił w praktycznie niezmienionym kształcie przepis, zgodnie z którym osoba ubiegająca się o stanowisko Głównego Geologa Kraju miała – oprócz wykazywania się np. nieskazitelną postawę moralną, obywatelską i patriotyczną – posiadać wiedzę z zakresu geologii.