Badanie „Migracja pracowników – szansa czy zagrożenie?” zostało przeprowadzone przez Firmę Doradczą KPMG we wrześniu i październiku 2007 roku na reprezentatywnej próbie ponad 300 dużych (zatrudniających ponad 250 osób) i średnich ( zatrudniających od 100 do 250 osób) przedsiębiorstw działających na polskim ryku. Na potrzeby badania respondentów podzielono na cztery branże: energetyka i paliwa, handel i usługi, producenci dóbr przemysłowych oraz producenci dóbr konsumpcyjnych.
Firmy tracą przychody z powodu migracji pracowników
Blisko połowa dużych i średnich polskich przedsiębiorstw potwierdza, że traci część przychodów z powodu braku pracowników. Rok wcześniej problem ten dotyczył co czwartej badanej firmy wynika z drugiej edycji raportu Firmy Doradczej KPMG Migracja pracowników szansa czy zagrożenie?
Zjawisko braku kadr nasiliło się w ubiegłym roku w Polsce, w porównaniu z rokiem 2006. Trend ten może się utrzymywać przez co najmniej dwa najbliższe lata – twierdzą eksperci z Firmy Doradczej KPMG.
Blisko połowa firm potwierdza, że traci część przychodów z powodu braku pracowników. Rok wcześniej problem ten dotyczył co czwartej badanej firmy. Najbardziej poszukiwane są osoby z wykształceniem zawodowym i średnim kierunkowym.
Obserwuje się natomiast zmniejszenie odpływu specjalistów i inżynierów. Może to oznaczać, że w ostatnim roku przedsiębiorstwa podjęły działania, które spowodowały zmniejszenie fali migracji w tej grupie.
Większość firm uważa, że podwyżki płac rzędu 10-30% będą w stanie zatrzymać pracowników w kraju. Podwyżki stanowią jednak jedynie tylko część koniecznych działań, które będę musiały podjąć przedsiębiorstwa, a w szczególności działy zarządzania zasobami ludzkimi, aby na polskim rynku nie brakowało rąk do pracy – twierdzą eksperci z KPMG.
Aby zbadać wpływ migracji pracowników na polski rynek pracy Firma Doradcza KPMG jesienią 2007 roku przeprowadziła badanie wśród ponad 300 dużych i średnich przedsiębiorstw z branży energetyka i paliwa, handel i usługi, produkcja dóbr przemysłowych i produkcja dóbr konsumpcyjnych. Była to druga edycja badania, pierwsza powstała w roku 2006. Dzięki porównaniu wyników obydwu edycji, można zaobserwować, jak ewoluował problem odpływu polskich pracowników za granicę na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy.
Wpływ braku kadr na rozwój i wyniki finansowe przedsiębiorstw
Prawie 60% firm biorących udział w badaniu potwierdza, że w 2007 roku bezpośrednio odczuło brak kandydatów do pracy – w porównaniu do 52% w roku 2006. Problem ten dotyczy przedsiębiorstw działających na terenie całego kraju, ale najbardziej widoczny jest w Polsce centralnej, najmniej na Mazurach i tzw ścianie wschodniej. Warto zaznaczyć, że wyniki te są odwrotnie skorelowane ze stopą bezrobocia publikowaną przez GUS. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy największy wzrost zjawiska niedoboru pracowników odnotowano w handlu i usługach - aż o 22 punkty procentowe.
Problemy z brakiem kadr przekładają się bezpośrednio na trudności w prowadzeniu podstawowej działalności operacyjnej oraz wyniki finansowe i rozwój firm. Wśród skutków niedoboru personelu respondenci wymieniają: konieczność wypłacania pracownikom wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (64%), wydłużony czas obsługi klienta (35%), a w co piątej firmie konieczność rezygnacji ze świadczenia niektórych usług. Niepokoi fakt, że 14% przedsiębiorstw twierdzi, że jest zmuszone do rezygnacji z udziału w niektórych przetargach, ograniczając tym samym swój rozwój. Problem ten dotyka szczególnie producentów dóbr przemysłowych.
Poszukiwani pracownicy z wykształceniem technicznym i zawodowym
Respondenci badania KPMG wskazali, że na rynku najbardziej brakuje osób z wykształceniem zawodowym (72%), średnim kierunkowym (71%) oraz wyższym (63%).
W 2007 roku, w porównaniu do roku 2006, aż o 52 punkty procentowe wzrosło zapotrzebowanie na pracowników z wykształceniem zawodowym; o 21 z wykształceniem średnim kierunkowym (absolwenci techników i liceów kierunkowych) i tylko o 5 punktów procentowych z wykształceniem wyższym. Można przypuszczać, że brak kadry z wykształceniem zawodowym w dużej mierze jest skutkiem reformy szkolnictwa z roku 2001, kiedy to nastąpiła likwidacja szkół zawodowych. Przy czym problem niedoboru osób z wykształceniem zawodowym jest odczuwany w całej Polsce, ze szczególnym wskazaniem na Śląsk. Najbardziej dotyka on producentów dóbr przemysłowych (85%) i konsumpcyjnych (76%).
Wśród poszukiwanych zawodów wymieniani są wykwalifikowani pracownicy produkcji, o ściśle zdefiniowanej specjalizacji charakterystycznej dla danej branży, ale także osoby do wykonywania prostszych prac wymagających specyficznych umiejętności i doświadczenia, np. związanych z szyciem czy spawaniem.
W co czwartym przedsiębiorstwie brakuje pracowników administracyjnych (kadrowych, księgowych). Jest to zapewne spowodowane zwiększeniem zatrudnienia przez organizacje lokalne, ale może być też skutkiem tworzenia w Polsce Korporacyjnych Centrów Usług Wspólnych (Shared Services Centres).
Odnotowany w badaniu wzrost zapotrzebowania na kadrę menedżerską może być spowodowany wyjazdami za granicę osób z wykształceniem i odpowiednim doświadczeniem, ale także dynamicznym rozwojem przedsiębiorstw na rynku lokalnym. Warto zauważyć, że w porównaniu do roku 2006, spadło zapotrzebowanie na specjalistów. Doświadczenia ostatnich lat, kiedy za granicę wyjeżdżała duża liczba m.in. informatyków i inżynierów, mogły spowodować, że firmy oferują obecnie atrakcyjniejsze warunki pracy, które skłaniają specjalistów do związania się z określonym pracodawcą, a tym samym pozostania w Polsce.