Z wyroku wynika, że jej polska emerytura może być co najwyżej zmniejszona o rentę rodzinną pobieraną z Niemiec.
Sprawa dotyczyła Polki, która przez wiele lat mieszkała jednocześnie w dwóch krajach: w Polsce i w Niemczech. Po ślubie w 1975 r. jej mąż osiedlił się we Frankfurcie nad Menem (Niemcy); tam był zameldowany na pobyt stały, pracował i miał opłacane składki na ubezpieczenia społeczne. Janina Wencel często przyjeżdżała do męża do Niemiec, a od 1984 r., gdy mąż zaczął pobierać rentę w Niemczech, uzyskała pozwolenie na pobyt stały w tym kraju.
Wencel nigdy nie podjęła pracy w Niemczech, natomiast od 1984 r. do 1990 r. była zatrudniona jako opiekunka do dziecka u swojego syna w Polsce.
W 1990 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał jej polską emerytury. Oprócz tego, od czasu śmierci męża w 2008 r. Wencel pobierała niemiecką rentę wdowią, przyznaną jej z powodu zamieszkiwania w Niemczech. Obecnie mieszka stale w Polsce wraz z synem, synową i wnukami.
W 2009 r. ZUS uzyskał informację, że Wencel była zameldowana na pobyt stały zarówno w Polsce, jak i w Niemczech i w związku z tym uchylił swoją wcześniejszą decyzję z 1990 r. o przyznaniu emerytury i wstrzymał jej wypłatę. Uznał, że skoro kobieta mieszkała w Niemczech, to nie miała prawa do emerytury z polskiego systemu ubezpieczeń. Jednocześnie ZUS nakazał jej zwrócić nienależnie pobraną emeryturę za ostatnie trzy lata.
Wencel odwołała się do Sądu Okręgowego w Białymstoku, twierdząc, że ZUS naruszył przepisy Unii dotyczące swobody przemieszczania się i pobytu w państwach unijnych. Sąd oddalił jednak jej odwołanie, w związku z czym Wencel wniosła apelację.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał jednak, że problem wymaga rozstrzygnięcia przez Trybunał Sprawiedliwości UE (potocznie zwany Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości). Dlatego spytał ETS, czy osobie, która ma dwa zwykłe miejsca zamieszkania w dwóch państwach UE i w jednym z nich otrzymuje rentę rodzinną, a w drugim emeryturę, można przestać wypłacać albo zmniejszyć lub zawiesić wypłatę jednego z tych świadczeń.
W czwartek Trybunał w Luksemburgu orzekł, że na potrzeby unijnych przepisów o ubezpieczeniach społecznych jedna osoba nie może mieć jednocześnie dwóch miejsc zamieszkania w dwóch różnych państwach unijnych. Przypomniał, że taki właśnie jest cel unijnego rozporządzenia 1408/71, które zmierza do tego, by ubezpieczeni podlegali ubezpieczeniom tylko w jednym państwie.
Mimo tego - zdaniem Trybunału - polski ZUS nie może z mocą wstecz odebrać Wencel jej emerytury i żądać zwrotu rzekomo nienależnie wypłaconego świadczenia, tłumacząc to tym, że pobiera ona rentę rodzinną w innym państwie UE, w którym również mieszkała. Co najwyżej - dodał ETS - polska emerytura może zostać zmniejszona o świadczenie pobierane w drugim państwie unijnym.