Rząd chce zmienić sposób oszczędzania w OFE i zwiększyć emerytury o 200 zł miesięcznie.
Chce zmusić zarządzających OFE do ostrej konkurencji, zyski mają w większym stopniu zależeć od umiejętności pomnażania pieniędzy zgromadzonych w II filarze. Teraz wszyscy klienci w OFE oszczędzają tak samo. Z propozycji rządowej wynika, że OFE będą mogły lokować pieniądze osób, które nie ukończyły 55 lat, do 85% w akcjach (teraz limit ten to 40%). Osoby, które mają 10 lat do emerytury będą przenosić kapitał emerytalny do ukończenia 65 lat do funduszy bezpiecznych, które w akcjach będą miały do 15%. Ulec ma zmianie także sposób oceny zysków OFE. Obecnie do oceny używa się tzw. średniej ważonej stopy zwrotu. Uwzględnia ona wyłącznie wyniki osiągane przez same OFE, a w dodatku największy w nich udział mają duże fundusze. Rząd proponuje wprowadzenie tzw. zewnętrznego benchmarku, czyli zewnętrzną ocenę zysków, opartą na WIG. Więcej pieniędzy emerytów ma trafić za granicę. 5% limit ma zostać zwiększony do 15%.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Bartosz Marczuk, 16 września 2010 r.