Koszty pracodawców wzrosną w wyniku podniesienia płacy minimalnej do 2000 zł o prawie 3 mld zł, z czego do pracowników trafi niespełna 1,3 mld zł, a do sektora finansów publicznych - 1,6 mld zł.
Osób zatrudnionych i wynagradzanych w oparciu o minimalne wynagrodzenie jest w Polsce 1,364 mln . To 13 proc. wszystkich zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę. Większość z nich, prawie 80 proc., pracuje w przedsiębiorstwach mikro, małych i średnich, z tego połowa u mikropracodawców. Branżowo pracownicy zatrudnieni na minimalnym wynagrodzeniu skoncentrowani są w czterech sektorach gospodarki: budownictwie (30 proc. zatrudnionych w tym sektorze), w zakwaterowaniu i gastronomii oraz w handlu (24 proc.) oraz także 24 proc. w działalności w zakresie usług administracyjnych i działalności wspierającej (m.in. działalność ochroniarska i związana ze sprzątaniem).
Te statystyki mówią, kto w największym stopniu poniesie koszty wzrostu minimalnego wynagrodzenia do poziomu 2000 zł - przede wszystkim mikropracodawcy, szczególnie działający w tych czterech sektorach gospodarki. Wzrosną w tych firmach koszty pracy, a tym samym koszty ogółem, zmniejszy się rentowność sprzedaży i zdolność do inwestowania, w tym w zatrudnienie.
Czytaj: Związki zawodowe popierają rządową propozycję płacy minimalnej w 2017 r.
Wzrost minimalnego wynagrodzenia do 2000 zł będzie kosztować przedsiębiorców-pracodawców prawie 3 mld zł. Gdyby minimalne wynagrodzenie wzrosło do ustawowego poziomu 1862 zł, wzrost kosztów z tego tytułu wyniósłby 230 mln zł, a nie prawie 3 mld zł. To pokazuje znaczenie decyzji rządu dla działalności firm.
Większość kosztów wynikających ze wzrostu minimalnego wynagrodzenia poniosą pracodawcy z sektora MŚP (ok. 2,3 mld zł). Dla mikropracodawców będzie to wzrost kosztów o prawie 1,2 mld zł. Obniży to ich zysk brutto o ponad 10 proc. A należy pamiętać, że w przypadku ponad 90 proc. mikroprzedsiębiorców zysk brutto stanowi, po zapłaceniu podatku, wynagrodzenie za pracę właścicieli firm i ich rodzin, bo ich wynagrodzenia nie są wliczane w koszty działalności firmy. Obniży to także zdolność najmniejszych pracodawców do inwestowania, bo 1,2 mld zł to ok. 4 proc. wartości ich inwestycji.
Przedsiębiorcy co roku muszą sobie radzić z administracyjnym wzrostem kosztów pracy, ale rzadko z tak dużym, bo ponad 8 procentowym wzrostem. Dla części z nich nie będzie to problem. Generalnie większość zapewne jakoś sobie z tym poradzi - kosztem rozwoju, zatrudnienia, a czasami także „ucieczki" w szarą strefę. Może zatem warto ponieść te ryzyka i te koszty, bo wzrosną wynagrodzenia pracowników o najniższych dochodach, a tym samym dochody najuboższych gospodarstw domowych. Płaca netto osoby pobierającej minimalne wynagrodzenie w wysokości 2000 zł wzrośnie o ok. 100 zł, czyli do poziomu ok. 1,4 tys. zł. Pracownicy zyskają na tym zatem niewiele. O co zatem chodzi? Kto będzie największym beneficjentem wzrostu minimalnego wynagrodzenia do poziomu 2000 zł?
Zobacz: Lewiatan: "12 zł za godzinę" to faktycznie stawka wysokości 13 zł
Prawie 56 proc. dodatkowych kosztów poniesionych przez przedsiębiorstwa w wyniku wzrostu minimalnego wynagrodzenia z 1850 zł do 2 tys. zł będzie dochodem sektora finansów publicznych (dodatkowe składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, NFZ, Fundusz Pracy, czy Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, dodatkowe wpływy z PIT). Tylko nieco ponad 44 proc. zwiększy dochody rozporządzalne netto gospodarstw domowych. Czyli koszty pracodawców wzrosną o prawie 3 mld zł, z czego do pracowników trafi niespełna 1,3 mld zł, a do sektora finansów publicznych - 1,6 mld zł.
I nawet jeżeli uwzględnimy koszty wzrostu minimalnego wynagrodzenia dla finansów publicznych (tzw. podwiązki, czyli m.in. składki na ubezpieczenia społeczne osób duchownych, składki na ubezpieczenia zdrowotne strażaków w służbie kandydackiej, świadczenia pielęgnacyjne, wynagrodzenie za pracę skazanych), które wyniosą nieco ponad 200 tys. zł, to i tak sektor finansów publicznych będzie największym beneficjentem podwyżki minimalnego wynagrodzenia.
Rząd szuka ciągle dodatkowych wpływów do sektora finansów publicznych. Wzrostem minimalnego wynagrodzenia zapewni sobie dopływ ok. 1,4 mld zł. W większości z „kieszeni" małych pracodawców. Należy zakładać, że podejmuje tę decyzję z pełną świadomością jej wpływu na MŚP, a szczególnie na mikropracodawców.
Autor: dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan