Przedsiębiorca, który miał wypadek, wracając z pracy do domu, nie otrzyma odszkodowania z ZUS, gdyż nie prowadził w tym czasie działalności gospodarczej.
Wiele osób prowadzących działalność gospodarczą rejestruje swoje firmy w miejscu zamieszkania. Może to mieć wpływ na prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy nie przysługuje bowiem, jeśli wydarzy się on w trakcie podróży powrotnej przedsiębiorcy do domu. Gdyby zaś zainteresowany potrafił udowodnić, że jechał do siedziby firmy, by dalej zajmować się prowadzoną działalnością, mógłby liczyć na to świadczenie. Taka sztuka nie udała się Krzysztofowi M., który doznał wypadku po pracy, w innej formie niż tej, w której był zatrudniony. ZUS zakwalifikował zdarzenie jako wypadek w drodze do domu, odmawiając tym samym przedsiębiorcy prawa do jednorazowego odszkodowania. Ubezpieczony odwołał się do sądu. Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną przedsiębiorcy na posiedzeniu niejawnym 8 lipca 2009 r. (sygn. I UK 60/09), gdyż sąd ustalił wcześniej, że do wypadku doszło już po zakończeniu działalności.
Źródło: Rzeczpospolita, Mateusz Rzemek, 15 września 2009 r
Wiele osób prowadzących działalność gospodarczą rejestruje swoje firmy w miejscu zamieszkania. Może to mieć wpływ na prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy nie przysługuje bowiem, jeśli wydarzy się on w trakcie podróży powrotnej przedsiębiorcy do domu. Gdyby zaś zainteresowany potrafił udowodnić, że jechał do siedziby firmy, by dalej zajmować się prowadzoną działalnością, mógłby liczyć na to świadczenie. Taka sztuka nie udała się Krzysztofowi M., który doznał wypadku po pracy, w innej formie niż tej, w której był zatrudniony. ZUS zakwalifikował zdarzenie jako wypadek w drodze do domu, odmawiając tym samym przedsiębiorcy prawa do jednorazowego odszkodowania. Ubezpieczony odwołał się do sądu. Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną przedsiębiorcy na posiedzeniu niejawnym 8 lipca 2009 r. (sygn. I UK 60/09), gdyż sąd ustalił wcześniej, że do wypadku doszło już po zakończeniu działalności.
Źródło: Rzeczpospolita, Mateusz Rzemek, 15 września 2009 r