Osoby, które odbyły podróż do kraju zagrożonego koronawirusem i wróciły do Polski i umyślnie nie odbyły kwarantanny, i nie dokonały profilaktycznych badań, mogą ponosić odpowiedzialność karną, ponieważ na podstawie art. 165  par. 1 pkt 1 Kodeksu karnego dopuszczają do szerzenia choroby zakaźnej. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego „szerzenie się” oznacza wystąpienie w krótkich odstępach czasu lub jednocześnie znacznej liczby zachorowań, co może prowadzić do epidemii. Tym samym należy uznać, że pojawienie się w pracy takiego pracownika i nie poinformowanie pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie, stanowi w istocie „szerzenie” koronawirusa, a to podlega odpowiedzialności karnej w postaci pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Sprawdź w LEX: Jakie świadczenia przysługują pracownikowi, jeśli pracownik (lub jego dziecko) zostanie objęty kwarantanną w zw. z epidemią koronawirusa? >

Czytaj również: WHO ogłasza pandemię nowego koronawirusa

Problemy dla pracodawców

Wzrost zakażeń wirusem COVID-19 powoduje również szereg utrudnień dla pracodawców, którzy muszą łączyć prawa i obowiązki wynikające z Kodeksu pracy z nową specustawą w sprawie koronawirusa.

- Pracodawca, na podstawie specustawy o koronawirusie, ma prawo skierować pracownika, który przebywał w ostatnim czasie na terenach zagrożonych, do pracy zdalnej na okres 14 dni. W przeciwieństwie do postanowień kodeksu pracy, w tym przypadku nie jest wymagana zgoda pracownika na taki rodzaj pracy. Niedopuszczalne jest jednak uznaniowe działanie pracodawcy w postaci niedopuszczenia pracownika do pracy. Kodeks pracy oraz specustawa nie przewidują również możliwości odesłania pracownika na badania. Te mogą nastąpić jedynie za jego zgodą – mówi Adam Ziębicki, associate w kancelarii Chałas i Wspólnicy.  

Czytaj w LEX: Obowiązki i uprawnienia pracodawców oraz pracowników związane z ustawą o przeciwdziałaniu COVID-19 >

W przypadku gdy nie ma możliwości odesłania pracownika do pracy zdalnej, pracodawca może okresowo zwolnić pracownika z obowiązku świadczenia pracy. Może to jednak nastąpić jedynie za wypłatą pełnego wynagrodzenia za okres zwolnienia świadczenia pracy.  W przypadku współpracowników, którzy nie poinformowali pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie i pojawili się w pracy, a informacja ta wyszła na jaw, osoby te mogą skorzystać z uprawnienia do powstrzymania się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. Nie należy jednak utożsamiać takiego uprawnienia z prawem do opuszczenia miejsca pracy – pracownik powinien nadal pozostawać do dyspozycji pracodawcy, chociażby w postaci pracy zdalnej.

Czytaj w LEX: Obowiązki pracodawcy z zakresu bhp wobec telepracownika >

  

Cena promocyjna: 59.25 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 0 zł


Odpowiedzialność odszkodowawcza względem pracodawcy

Poza wskazaną odpowiedzialnością karną, pracownik, który nie poinformował pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie i sprowadził zagrożenie dla zdrowia lub życia pozostałych współpracowników, może również ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą względem pracodawcy. W takim przypadku nie znajdzie zastosowania zasada ograniczająca odpowiedzialność pracownika względem pracodawcy do wysokości trzech wynagrodzeń miesięcznych. Jeżeli bowiem pracownik wyrządził pracodawcy szkodę umyślnie, jest on obowiązany do naprawienia jej w całości.

Zobacz wzór dokumentu: Oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem w wieku do 8 lat w związku z zamknięciem z powodu COVID-19 żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły >

- Są sytuacje, w których takie postępowanie pracownika może doprowadzić do rozwiązania z nim umowy o pracę z jego winy, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Zgodnie z art. 52 par. 1 pkt 1 K.p., takie rozwiązanie umowy o pracę może nastąpić w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Tym samym, w sytuacji gdy np. pracownik pracowni serologicznej nie informuje swojego pracodawcy o swoim wcześniejszym pobycie i świadomie podejmuje pracę wiedząc, że istnieje ryzyko, iż jest nosicielem wirusa, pracodawca może wypowiedzieć mu umowę o pracę ze skutkiem natychmiastowym. Niewątpliwie, w przypadku skazania pracownika za czyn polegający na szerzeniu choroby epidemiologicznej, w przypadku gdy skazanie to będzie uniemożliwiało dalsze zatrudniane na zajmowanym stanowisku, również art. 52 par. 1 pkt 2 K.p. daje podstawę do wypowiedzenia umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym bez zachowania okresu wypowiedzenia – dodaje Adam Ziębicki.

 

Zasady pracy w dobie koronawirusa są wyzwaniem zarówno dla pracodawców, jak również pracowników. Kluczową kwestią jest w dużej mierze otwarta i rzetelna komunikacja w firmach, która umożliwia dbanie o podstawowe zasady bezpieczeństwa, przy jednoczesnym zachowaniu sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstw, aby nie doprowadzić do paraliżu.

Czytaj w LEX: Rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem przebywającym na zwolnieniu >

Czytaj również: Nadzwyczajne środki do walki z koronawirusem z obawami biznesu w tle>>