Wyrokiem z 1 grudni 2016 r. Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną pracownicy, która żądała przywrócenia do pracy. Zatrudniona była w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej na umowę o pracę na czas nieokreślony jako pedagog. Gdy ogłoszono konkurs na kierownika filii ośrodka, wzięła w nim udział i wygrała. Została zatrudniona na umowę na czas określony, najpierw na pół roku, a potem na trzy lata. Umowa przewidywała możliwość jej rozwiązania przez każdą ze stron za 2-tygodniowym wypowiedzeniem (art. 33 KP).
Przejście dotychczasowego zakładu pracy na nowego pracodawcę spowodowało zwiększenie obowiązków pracowników. Nowe procedury wymagały większej ilości czasu i nakładu pracy. Pracownica na stanowisku kierownika nie radził sobie z podwładnymi, jej relacje z nimi były napięte i konfliktowe. Zarówno kierowniczka, jak i jej podwładni, skarżyli się na tę sytuację do przełożonych powódki. Informowali o utrudnianiu pracy, bezpodstawne oskarżanie ich o nieefektywną pracę, wydawanie poleceń pod koniec dnia, gdy nie było już czasu na ich wykonanie, lekceważące traktowanie o znamionach mobbingu. W związku z tym pracodawca powołał komisję antymobbingową, która stwierdziła, że działania powódki noszą znamiona mobbingu, a dalsze zajmowanie przez nią stanowiska kierownika nie rokuje rozwiązania konfliktu. W drugim roku obowiązywania umowy terminowej pracodawca wręczył pracownicy wypowiedzenie umowy o pracę bez podania przyczyny z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia.
Pracownica poszła do sądu i żądała przywrócenia do pracy. Sądy I i II instancji oddaliły jej powództwo. Uznały, że pracodawca spełnił warunki formalne, bo zachował formę pisemną i 2-tygodniowy termin wypowiedzenia. Sądy stwierdziły, że nie doszło do naruszenia przez pracodawcę klauzuli nr 4 pkt 1 Porozumienia ramowego w sprawie pracy na czas określony zawartego przez Europejską Unię Konfederacji Przemysłowych i Pracodawców (UNICE), Europejskie Centrum Przedsiębiorców Publicznych (CEEP) oraz Europejską Konfederację Związków Zawodowych (ETUC), stanowiącego załącznik do dyrektywy Rady 99/70/WE z 28 czerwca 1999 r. z uwagi na wyłącznie wertykalny zakres stosowania dyrektyw.
Była kierowniczka złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, ale została oddalona. SN wskazał jednocześnie, że pracownica zaskarżyła niewłaściwy przepis - art. 50 § 3 kodeksu pracy. Stanowi on, że jedynym roszczeniem, jakiego może dochodzić pracownik zatrudniony na czas określony, jest odszkodowanie. Nie przysługuje mu zatem roszczenie o przywrócenie do pracy. Brak możliwości zasądzenia roszczenia alternatywnego sprawia, że w sytuacji, gdy pracownik ogranicza powództwo tylko do roszczenia o przywrócenie do pracy niemożliwe jest zastosowanie przez sąd pracy art. 477(1) kpc i zasądzenie odszkodowania na podstawie art. 50 § 3 KP.
SN uznał również, że wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony jest zgodne z zasadami współżycia społecznego oraz ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.
sygn. akt I PK 241/15