Chodzi o wrzutkę legislacyjną w trakcie II czytania w Sejmie, które odbyło się w piątek, 21 lutego 2025 r. i dotyczyło rządowego projektu ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (druk sejmowy nr 949). Klub parlamentarny Lewicy zgłosił poprawkę, w której zaproponował nowelizację Kodeksu pracy, a dokładnie dwóch jego przepisów: art. 281 i art. 282, które zawierają katalog wykroczeń i wysokość kar dla pracodawców. Jeszcze tego samego dnia Sejm uchwalił ustawę i poparł poprawkę posłów Lewicy. Za jej przyjęciem w głosowaniu opowiedziało się 247 posłów (w tym m.in. 7 z PiS, 148 z KO, 29 z Polska2050-TD, 26 z PSL-TD, 18 z Lewicy). Przeciw było 3 posłów koalicji rządzącej (wszyscy z PSL-TD), w tym Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii. W głosowaniu udziału nie wzięło 18 posłów koalicji rządzącej, bo byli nieobecni.
Czytaj również: Jest projekt nowej ustawy o wynagrodzeniu minimalnym za pracę>>
Wyższe kary grzywny dla pracodawców
Jakie zatem kary poparli parlamentarzyści? Zgodnie z propozycją Lewicy, posłowie zgodzili się podwyższyć kary przewidziane w art. 281 par. 1 Kodeksu pracy (dalej: k.p.) dotyczące wykroczeń przeciwko prawom pracownika. Chodzi m.in. o zawarcie umowy cywilnoprawnej w warunkach, w których zgodnie z art. 22 par. 1 powinna być zawarta umowa o pracę czy niepotwierdzanie na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę przed dopuszczeniem go do pracy. Kara grzywny, która obecnie wynosi od 1 tys. zł do 30 tys. zł, zgodnie z propozycją posłów Lewicy popartą przez Sejm, ma wzrosnąć i wynosić od 3 tys. do 50 tys. zł. Jeszcze więcej, bo od 4 tys. zł do 55 tys. zł ma wynosić kara grzywny w tym drugim przypadku, gdy osoba jest dłużnikiem alimentacyjnym (art. 281 par. 2 k.p.).
Zwiększeniu ulegną również kary grzywny przewidziane w art. 282 par. 1 i 3. W pierwszym przypadku sankcja za niewypłacanie w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi albo uprawnionemu do tego świadczenia członkowi rodziny pracownika, nieudzielanie przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego lub bezpodstawne obniżanie wymiaru tego urlopu albo niewydanie pracownikowi w terminie świadectwa pracy, ma ulec zwiększeniu i wynieść od 3 tys. do 50 tys. zł (obecnie od 1 tys. zł do 30 tys. zł). Wyższa będzie także kara grzywny dla pracodawcy dłużnika alimentacyjnego, który wypłaca mu wynagrodzenie wyższe niż wynikające z zawartej umowy o pracę, bez dokonania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych. W tym przypadku sankcja wynosić będzie od 4 tys. zł do 55 tys. zł (obecnie od 1,5 tys. zł do 45 tys. zł).
Nowością będzie par. 4 dodawany do art. 282 k.p., w myśl którego ten, kto wbrew obowiązkowi nie wypłaca przez okres co najmniej 3 miesięcy wynagrodzenia za pracę przysługującego pracownikowi, będzie podlegał karze grzywny od 5 tys. zł do 60 tys. zł albo karze ograniczenia wolności. Podobnie jak i dodawany do art. 283 k.p. par. 1, zgodnie z którym ten, kto, będąc odpowiedzialnym za stan bezpieczeństwa i higieny pracy albo kierując pracownikami lub innymi osobami fizycznymi, nie przestrzega przepisów lub zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, będzie podlegał karze grzywny od 3 tys. zł do 50 tys. zł.
Niestety nie wiadomo, jak autorzy poprawki wyliczyli te kwoty i dlaczego akurat tak je zróżnicowali.
- Poprawka polega na wprowadzeniu nowego typu wykroczenia, które związane jest z naruszeniem prawa pracownika do wynagrodzenia za pracę, a także podnosi wysokość sankcji za obowiązujące już w Kodeksie pracy wykroczenia przeciwko prawom pracownika, w tym w zakresie wypłaty wynagrodzeń i świadczeń przysługujących pracownikowi lub uprawnionemu członkowi rodziny. Obecne sankcje przewidziane w Kodeksie pracy nie są skuteczne i nie chronią odpowiednio praw pracowniczych – czytamy w uzasadnieniu poprawki, podpisanym przez poseł Katarzynę Ueberhan, wiceprzewodniczącą klubu parlamentarnego Lewica. Jak dalej wskazuje, nowy typ wykroczenia określony w art. 282 par. 4 Kodeksu pracy, penalizuje niewypłacanie przez okres co najmniej 3 miesięcy wynagrodzenia za pracę przysługującego pracownikowi, co podlega karze grzywny od 5 tys. zł do 50 tys. zł albo karze ograniczenia wolności.
- Można uznać, że jest to typ wykroczenia kwalifikowanego w stosunku do wykroczenia z art. 282 par. 1 pkt 1 Kodeksu pracy. Nowe wykroczenie z projektowanego art. 282 par. 4 k.p. charakteryzuje się wyższym stopniem społecznej szkodliwości czynu z uwagi na dodatkowe znamię niewypłacania wynagrodzenia przez okres co najmniej 3 miesięcy, czego wyrazem jest surowsza sankcja karna, w tym możliwość orzeczenia kary ograniczenia wolności – czytamy dalej.
Zobacz w LEX: Konsekwencje naruszenia przepisów o czasie pracy > >
Cena promocyjna: 84.55 zł
|Cena regularna: 89 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 66.75 zł
Czy posłowie faktycznie wiedzieli za czym głosują?
- Jednym z kluczowych elementów projektu jest zaostrzenie sankcji za nielegalne zatrudnienie cudzoziemców. Pracodawcy, którzy nielegalnie zatrudniają cudzoziemców, będą podlegać surowszym karom. Złamanie przepisów będzie zagrożone karą grzywny w wysokości od 3 tys. do 50 tys. zł za każdy przypadek takiego zatrudnienia. Ma to na celu zwiększenie odpowiedzialności pracodawców oraz eliminację nielegalnych praktyk na rynku pracy – powiedziała w piątek, w Sejmie poseł Joanna Frydrych, wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego KO, przedstawiając sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących rynku pracy oraz cudzoziemców przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z przebiegu prac nad projektem ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Debata w drugim czytaniu projektu sprowadziła się do kwestii różnicy w wysokości kar, jakie mają być nakładane na pracodawców zatrudniających nielegalnie cudzoziemców na mocy przepisów karnych rozdz. 9 ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej a wysokością obecnych kar, jakie są przewidziane w Kodeksie pracy. Te ostatnie posłowie Lewicy postanowili podnieść poprawką wniesioną w trakcie drugiego czytania.
Trafnie wskazał na tę zmianę Piotr Korzuch, menadżer zarządzania zasobami ludzkimi z kilkunastoletnim doświadczeniem. – Szczególne podziękowania należą się lewicowej posłance Katarzynie Ueberhan za to, że w ostatniej chwili przemyciła do ustawy zwiększenie kar dla pracodawców!!! Naprawdę szczere podziękowania i gratulacje za prowadzenie procesu legislacyjnego w ten sposób – napisał na LinkedIn.
Na jego wpis zareagował Liwiusz Laska, dyrektor generalny Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – Uczciwi nie muszą się martwić – napisał.
Czytaj w LEX: Z problematyki prawa wykroczeń ochrony stosunku pracy przy przejściu zakładu pracy > >
Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Wynagrodzenia, urlopy i czas pracy. Ochrona zatrudnienia i świadectwa pracy. Organizacje pracodawców, związki zawodowe i spory zbiorowe >>
MRPiPS przepycha przez Sejm wyższe kary dla pracodawców poprawką posłów Lewicy?
- Negatywnie zaskakuje sposób wprowadzenia tej zmiany w Sejmie RP. Przyjęta zmiana w ustawie dotyczącej wykonywania pracy przez cudzoziemców na terytorium RP jest niespodziewana z dwóch powodów. Stoi w sprzeczności z zapowiedziami obecnej koalicji rządzącej podniesienia standardów procedowania projektów aktów prawnych. Wprowadzenie tak zasadniczej zmiany przepisów Kodeksu pracy, na ostatnim etapie prac w Sejmie RP, bez merytorycznej dyskusji z partnerami społecznymi, poprawka zgłoszona i rozpatrzona w jeden dzień, nie zwiększa zaufania obywateli, przedsiębiorców do instytucji państwa – mówi serwisowi Prawo.pl Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan. I zauważa, że rząd od kilku miesięcy pracuje nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Projekt ustawy jest wciąż przedmiotem dyskusji. Jednym z elementów tego projektu jest właśnie podwyższenie wysokości kar w przypadku wykroczeń przeciwko prawom pracownika, w większości przypadków z 30 tys. zł do 45 tys. zł.
- Konfederacja Lewiatan nie krytykowała samego podwyższenia kar. Natomiast zgłaszaliśmy potrzebę rozmowy, poprawienia przepisów w celu doprecyzowania kwestii stosowania kary, szczególnie w zależności od stopnia naruszenia interesów pracownika czy stopnia winy. Wnioskowaliśmy również o doprecyzowanie, iż w przypadku części przepisów z wykroczeń mielibyśmy do czynienia w przypadku rażącego naruszenia przepisów. Dotyczy to w szczególności sytuacji, o których mowa w art. 281 par. 1 pkt 2b, 5-5d, czyli gdy pracodawca nie udziela pracownikowi w terminie w postaci papierowej lub elektronicznej odpowiedzi na jego wniosek, narusza przepisy o czasie pracy lub przepisy o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem, narusza przepisy o elastycznej organizacji pracy. Przepisy powinny umożliwiać ukaranie rzeczywiście tych podmiotów, które celowo niedopełniają obowiązków lub działają przez rażące niedbalstwo, a jednocześnie powinny pozwolić uniknąć karania tych, u których naruszenie obowiązku miało charakter incydentalny, było wynikiem sporadycznych błędów – podkreśla Robert Lisicki. I dodaje: - Prace nad projektem rządowym nie zostały zakończone, a jednocześnie większość parlamentarna wprowadza poprawkę, która pomija dyskusje prowadzone nad rządowym projektem.
Zdaniem Lisickiego, drugą kwestią, na którą należy zwrócić uwagę to sposób procedowania ustawy. - Ustawa dotyczy zasad zatrudniania cudzoziemców. Tymczasem proponuje się zmianę w ustawie Kodeks pracy, czyli podstawowej regulacji dotyczącej stosunków pracy w Polsce. Z tego powodu do zmian w Kodeksie pracy należy podchodzić z większą ostrożnością. Wprowadzona zmiana nawet nie mieści się w przedmiotowych ramach projektu dotyczącego zatrudniania cudzoziemców - zaznacza.
- To jest rażący przykład przemycania zmian – mówi Marcin Frąckowiak, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, ekspert BCC ds. zbiorowego oraz indywidualnego prawa pracy. Jego zdaniem, uzasadnienie tej zmiany jest ewidentnie populistyczne.
Jak tłumaczy mec. Frąckowiak, jeżeli chcemy zwiększać wymiar kar, to trzeba przedstawić statystki, które pokażą, czy np. sądy wymierzają dziś górny wymiar kar i jak często to robią. – Z mojego doświadczenia wynika, że maksymalny wymiar sankcji wynoszący obecnie 30 tys. zł, jest orzekany stosunkowo rzadko – podkreśla mec. Marcin Frąckowiak. I dodaje: - To jest bardzo słaby PR tej zmiany. Bo o ile średni, bardziej świadomy pracodawca ma prawników i jest w stanie walczyć przed sądem, by obronić się przed karą w maksymalnej wysokości, to dla małego przedsiębiorcy to są pieniądze, których on nawet przez cały rok nie widzi. Może więc sobie pomyśleć: po co mam zatrudniać pracownika na umowę o pracę, żeby potem być zagrożonym karą w takiej wysokości.
- Rząd stara się nadążyć za inflacją. Szkoda, że tylko w obszarze kar – zauważa z kolei dr hab. Monika Gładoch, prof. UKSW, kierownik Katedry Prawa Pracy, radca prawny, którą zapytaliśmy o tę wrzutkę legislacyjną. I mówi: - Tak wygląda tworzenie prawa w demokracji: my wiemy najlepiej, co jest dobre dla obywateli. Nikogo nie musimy pytać o zdanie. Tyle tylko, że z demokracją nie ma to nic wspólnego i przypomina czasy słusznie minione.
Czytaj również w LEX: Odpowiedzialność pracodawcy za naruszenie przepisów z zakresu ochrony pracy > >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.