W poniedziałkowym komunikacie CBOS poinformował, że propozycje rządu dotyczące funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych zdecydowanie częściej budzą reakcje krytyczne niż przychylne. Jednocześnie mniej więcej połowa respondentów albo nie potrafi ustosunkować się do propozycji rządu (22 proc.) , albo w ogóle o nich nie słyszała (29 proc.).
Szczególnie krytyczni wobec propozycji rządu są mieszkańcy miast liczących ponad 500 tys. ludności (51 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (50 proc.), a w grupach społeczno-zawodowych – kadra kierownicza i specjaliści (59 proc.) oraz pracownicy administracyjno-biurowi (56 proc.). Wśród ubezpieczonych w OFE propozycje rządu źle ocenia niemal połowa (49 proc.), a dobrze – zaledwie co dziewiąty (11 proc.). "Co niepokojące, także w tej grupie niemało osób (23 proc.) deklaruje, że nie słyszało o zmianach" - zaznaczono w komunikacie.
Jednocześnie z deklaracji osób ubezpieczonych w OFE wynika, że gdyby przekazywanie części składki emerytalnej do funduszy było dobrowolne, to połowa z nich (50 proc.) nadal chciałaby ją odprowadzać do OFE. "Więcej niż jedna trzecia (36 proc.) deklaruje, że nie zdecydowałaby się na to. Część osób (14 proc.) jeszcze nie wie, jak by postąpiła" - podano w komunikacie CBOS.
Z informacji wynika, że mimo generalnie raczej krytycznego stosunku do rządowych propozycji zmian w systemie emerytalnym, Polacy nie są zadowoleni z pracy OFE. Ich działalność jest oceniana raczej negatywnie, ponadto w ciągu ostatnich dwóch lat wyraźnie się pogorszyła. "Obecnie blisko połowa badanych (47 proc., od kwietnia 2011 roku wzrost o 9 pkt.) uważa, że OFE źle gospodarują powierzonymi im pieniędzmi przyszłych emerytów, a tylko niespełna jedna piąta (19 proc., spadek o 8 punktów) jest zdania, że robią to dobrze" - zauważono.
Ankieterzy CBOS poprosili badanych o uzasadnienie zarówno pozytywnych, jak i krytycznych opinii na temat zmian dotyczących OFE. "Osoby uważające, że propozycje rządu idą w dobrym kierunku, odnosiły się najczęściej do funkcjonowania OFE, które – ich zdaniem – działają źle i powinny zostać zlikwidowane lub też ich działalność powinna zostać ograniczona" - napisano w komunikacie.
Wśród zarzutów pod adresem OFE wymieniano przede wszystkim pobieranie przez nie zbyt wysokich prowizji i wysokie zarobki w OFE. Przywoływano też najważniejszy argument podnoszony przez rząd – to, że działalność funduszy przyczynia się do narastania długu publicznego. Wyrażano również niepokój o finansowe wyniki działalności OFE, szczególnie w okresie słabszej koniunktury.
"Szczególnie często wyrażano nadzieję, że zmiany będą oznaczać wyższe świadczenia emerytalne (na ogół nie precyzując, czy chodzi o obecnych, czy też o przyszłych emerytów). Ponadto formułowano przekonanie, że ZUS daje większą gwarancję wypłaty świadczeń emerytalnych w przyszłości. Zwolennikom zmian podoba się także zakładana dobrowolność odprowadzania składek do OFE" - wyjaśniło CBOS.
Osoby zaniepokojone poczynaniami rządu, twierdzące, że przedstawione przezeń propozycje idą w złym kierunku, zarzucały natomiast rządowi, że chce przejąć pieniądze z OFE, aby wypełnić dziurę budżetową. Często podkreślano przy tym, że rząd sięga po nie swoje pieniądze, po prywatne oszczędności obywateli, którzy mogą się czuć okradzeni.
"Wyrażano przy tym pozytywne opinie o funkcjonowaniu OFE, które wypracowują zyski i pomnażają pieniądze ubezpieczonych. Propozycje rządu interpretowano, jako zmierzające do ograniczenia działalności, a nawet do likwidacji OFE, co w konsekwencji oznacza zaprzepaszczenie reformy emerytalnej z 1999 roku, która zakładała finansowanie emerytur z dwóch źródeł" - wynika z informacji CBOS.
W społecznej ocenie proponowane przez rząd zmiany będą korzystne dla bieżących finansów państwa. Uważa tak 47 proc. ogółu badanych i 53 proc. ubezpieczonych w II filarze. Jednocześnie 42 proc. i ponad połowa odprowadzających składki do OFE (52 proc.) uważa, że jeśli propozycje rządu wejdą w życie, to stracą na tym ubezpieczeni w OFE. "Duży odsetek ogółu ankietowanych, a także tych, których planowane zmiany będą bezpośrednio dotyczyć, nie potrafi ocenić ich skutków dla bieżących finansów państwa oraz dla ubezpieczonych w OFE" - zaznaczono.
CBOS podało, że badanie z cyklu "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 4–11 lipca 2013 roku na liczącej 1005 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Pod koniec czerwca ministrowie pracy i finansów zarekomendowali przekazanie do konsultacji społecznych trzech propozycji zmian w systemie emerytalnym oraz propozycję wypłat emerytur z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Propozycje zakładają: likwidację obligacyjnej części OFE, dobrowolność udziału w OFE i dobrowolność udziału w OFE z dodatkową składką (tzw. dobrowolność plus). Zdaniem autorów rekomendacji zmiany - bez względu na to, który wariant zostanie wybrany - korzystnie wpłyną na wysokość emerytur, zapewnią dopływ środków do gospodarki, przyczynią się do obniżenia długu publicznego i zrównoważenia funduszu emerytalnego w ZUS. Zmiany mają też doprowadzić do prawdziwej konkurencji między OFE.