Jak podkreslają jej autorzy, pracowników odchodzących na emeryturę bardzo trudno zastąpić. Brakuje fachowców, a dostępni pracownicy nie posiadają wymaganych kwalifikacji. Obecnie zatrudnieni fachowcy są bardzo obciążeni pracą, duża liczba nadgodzin powoduje przemęczenie, które nie pozostaje bez echa dla ich wydajności w dłuższym okresie. Nowi pracownicy oczekują wynagrodzeń, które są trudne do spełnienia przez przedsiębiorców. Rosnący koszt pozyskania i wyszkolenia oraz utrzymania pracownika wydłuża czas zwrotu z inwestycji nawet do roku, to często o połowę dłużej niż jeszcze 3 lata temu.
- Wojna o pracowników w niektórych branżach powoduje, że wielu pracowników odchodzi wcześniej do innego pracodawcy. Oznacza to, że nakłady na wzrost lub odtworzenie zatrudnienia przestają być opłacalne, a czasami są wręcz niemożliwe. Szacunki BCC wskazują na potrzebę 200 tys. pracowników rocznie, których dziś nie ma na rynku, by utrzymać aktualną dynamikę wzrostu gospodarczego - czytamy w opinii.