Przepisy prawa nie określają procedury postępowania na wypadek podejrzenia pracodawcy, że pracownik jest pod wpływem środków odurzających . Pracodawca nie ma zatem środków prawnych, aby zmusić pracownika do poddania się takiemu badaniu. Powszechnie dostępne na rynku testy panelowe (tzw. multi-testy) nie wymagają od pracodawcy jakieś szczególnej wiedzy czy kwalifikacji, zawierają bowiem czytelne instrukcje obsługi, na których podstawie badanie może przeprowadzić każda osoba. Niestety, tego typu testy, w odróżnieniu od alkomatów pokazujących zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu (a przepisy jasno definiują, kiedy występuje stan nietrzeźwości), mogą pokazywać wykryte substancje nawet po długim czasie od ich zażycia.
Pracodawca może oczywiście pokusić się o zawarcie umowy z profesjonalnym laboratorium medycznym, które w fachowy sposób przeprowadzi dokładniejsze badania, jednakże należy podkreślić, że (pomijając nawet spore koszty ich przeprowadzenia) pracodawca i tak będzie musiał nakłonić pracownika, aby zgodził się na ich przeprowadzenie.
Zobacz także: Pracownika nie można ukarać za odmowę poddania się badaniu trzeźwości>>
Przypomnijmy, że stosownie do art. 17 ust. 1 ustawy z 26.10.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2016 r. poz. 487 ze zm.) – dalej u.w.t.p.a., kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona mają obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się on do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy. Okoliczności stanowiące podstawę decyzji powinny być podane pracownikowi do wiadomości.
Aby uniknąć możliwych nieporozumień na tym tle, pracodawca powinien zapewnić sobie odpowiednie środki techniczne, pozwalające na jednoznaczne potwierdzenie faktu spożywania przez pracownika alkoholu w czasie pracy albo stawienia się do pracy pod wpływem alkoholu . Najczęściej stosowanym jest oczywiście atestowany alkomat, który może być obsługiwany przez dowolną osobę wyznaczoną przez pracodawcę (przeważnie pracowników ochrony, osoby kierujące pracownikami itp.).
Ponadto, od czasu nowelizacji u.w.t.p.a w 2011 r., na żądanie kierownika zakładu pracy lub osoby przez niego upoważnionej, a także na żądanie samego pracownika, badanie stanu trzeźwości może przeprowadzić uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego (art. 17 ust. 3 u.w.t.p.a.), a więc policja lub straż miejska.
Zobacz także: Kontrola stanu trzeźwości pracownika przez pracodawcę>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Kontrola pracownika. Możliwości techniczne i dylematy prawne
|
@page_break@
Niestety, obowiązujące przepisy nie przewidują dopuszczalności przeprowadzania takich badań na obecność narkotyków w organizmie pracownika. Pomimo tego, że niektórzy prawnicy sugerują analogiczne stosowanie przepisów u.w.t.p.a. do przypadków podejrzenia, że pracownik znajduje się pod wpływem środków odurzających (narkotyków), to uważam, iż nie mają one tutaj zastosowania. Trzeba bowiem przypomnieć, że przepisem regulującym m.in. zasady i tryb postępowania w zakresie przeciwdziałania narkomanii jest odrębna ustawa z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2016 r. poz. 224 ze zm.), w której nie występują żadne regulacje tej kwestii.
Natomiast pracodawca może niewątpliwie wprowadzić – do regulaminu pracy lub innych aktów wewnątrzzakładowych – zapisy dotyczące przeprowadzania badań za pomocą narkotestów np. u pracowników, którzy ulegli wypadkowi przy pracy lub gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że dany pracownik znajduje się pod wpływem narkotyków. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku odmowy poddania się takiemu badaniu pracodawca nie będzie mógł zmusić do niego pracownika.
Istotną kwestią jest również fakt, że badanie na obecność narkotyków za pomocą testów panelowych (tzw. multi-testów, dostępnych w większości aptek już za około 30 zł) nie zawsze daje wiarygodne wyniki, gdyż niektóre substancje mogą być wykryte nawet po długim czasie od ich zażyciu (np. THC – organiczny związek chemiczny występujący m.in. w marihuanie – może utrzymywać się w ślinie nawet do 72 godzin, we krwi do 2 tygodni, a w moczu nawet do miesiąca!).
Naturalnie, pracodawca może podpisać stosowną umowę na wykonywanie tego typu badań przez profesjonalne laboratorium medyczne, jednakże po pierwsze: koszty podobnej analizy będę znacznie wyższe, a po drugie: i w tym przypadku pracownik będzie mógł odmówić poddania się takiemu badaniu.
Oczywiście można uznać – przez analogię do sytuacji ze sprawdzaniem stanu trzeźwości alkomatem – że odmowa poddania się przez pracownika badaniu narkotestem może mieć dla niego negatywne skutki, gdyż tym samym pozbawia się on możliwości skutecznego zakwestionowania podejrzeń pracodawcy dotyczących obecności narkotyków w organizmie. Byłoby podobnie, jak w przypadku braku zgody na zbadanie stanu trzeźwości, a do takiego właśnie faktu odniósł się w swym wyroku SN stwierdzając, że trzeźwy pracownik nie ma z reguły żadnego interesu w odmowie poddania się badaniu (wyrok SN z dnia 24 maja 1985 r.,I PRN 39/85).
Najprostszym sposobem w przypadku uzasadnionych podejrzeń, że pracownik znajduje się pod wpływem narkotyków, będzie niezwłoczne odsunięcie go od pracy, tak aby nie stwarzał zagrożenia dla siebie i/lub innych osób oraz wezwanie policji, która w pewnych okolicznościach będzie uprawniona do przeprowadzenia stosownych badań.
Zobacz także: Czy pracodawca może przeprowadzać wyrywkowe badanie trzeźwości pracowników?>>
Więcej na ten temat w Serwisie BHP.
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawne formy kontroli pracownika w miejscu pracy
|