1. Lepsza oferta od innego pracodawcy
Pracownicy czują się bardzo podbudowani, gdy dzwoni do nich headhunter z propozycją pracy. - Czasem nawet nie planujemy zmieniać pracy, ale pojawia się oferta, która jest na tyle interesująca finansowo, że decydujemy się na ten krok. Często tego typu oferty pochodzą od konsultantów z agencji doradztwa personalnego, którzy zdecydowali się na kontakt z nami, analizując przebieg naszej kariery zawodowej oraz dotychczasowe osiągnięcia - mówi Robert Błażyca, Dyrektor Regionalny Hays Poland.
Niekiedy jednak pracownicy opuszczają swoją stabilną posadę na rzecz nowych wyzwań, które... brzmią kusząco jedynie w opowieściach. Warto dowiedzieć się jak najwięcej o nowym pracodawcy i zrobić bilans zysków i strat porzucania dotychczasowego zajęcia.
2. Dobry pomysł na własny biznes
Własna firma to dość popularne rozwiązanie po rozwiązaniu umowy o pracę. Niektórzy rzucają etat na rzecz swojego biznesu, ponieważ męczy ich pracowanie na kogoś, nie lubią sztywnego rozkładu dnia i korporacyjnych zasad.
Dla jeszcze innych własna firma może być jedynym wyjściem, gdy nie mogą znaleźć innej pracy. Takie podejście zwykle nie wróży jednak sukcesu. – Firmę warto zakładać jedynie wtedy, gdy mamy dobry i obiecujący finansowo pomysł – mówi Artur Skucha, prezes Personlog Sp. z o.o. Inaczej możemy stracić nie tylko czas, ale i zainwestowany kapitał.
3. Zmiana życiowa
Nawet, jeśli obecnej pracy nie zamienilibyśmy na nic, życie często wymusza zmiany. - Zdarza się, że w naszym życiu zachodzi ważna zmiana i jesteśmy zmuszeni do przeprowadzki czy poświęcenia czasu opiece nad dzieckiem. To może wiązać się z koniecznością zmiany zatrudnienia albo jego wymiaru. W takiej sytuacji jesteśmy niejako przymuszeni do tego kroku i wybór opcji, który przed nami stoi jest ograniczony - mówi Robert Błażyca.
Więcej >>