Nieterminowe regulowanie długów przez odbiorców towarów i usług osłabia kondycję finansową dostawców i może prowadzić do ich upadłości. W lipcu tego roku upadło aż 98 przedsiębiorstw wobec 75 odnotowanych rok wcześniej – wynika z raportu przygotowanego przez Euler Hermes. Z kolei w ciągu pierwszych 7 miesięcy tego roku upadło 581 firm. Do najbardziej zagrożonych branż należą m.in. budownictwo, a także rynek dystrybucji i usług.
Niemal 60% firm z sektora MŚP w bieżącym kwartale miało problemy z uzyskaniem należności w terminie za wystawione faktury – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego z grupy Credit Agricole. Firmy na ogół wskazywały na 2–tygodniowe opóźnienia (30,1% wskazań), ale często też na miesięczne (23,45). Rekordowe zadłużenie dochodziło do roku.
W celu poprawy swojej płynności finansowej firmy coraz częściej sięgają po zewnętrzne źródła finansowania, takie jak kredyt czy faktoring. Ze wsparcia z zewnątrz w ciągu ostatnich trzech miesięcy skorzystało 27,7% respondentów. Najbardziej popularny wśród MŚP był kredyt bankowy, z którego skorzystało niemal 3/4 tej grupy. Kolejnymi narzędziami wspierającymi były: leasing (18,2% wskazań), faktoring (6,5%) oraz windykacja (4,5%). Wśród badanych, którzy nie korzystali z takich rozwiązań, 14% deklaruje, że z ich pomocą ma zamiar w przyszłości poprawić swoją płynność finansową.
Zatory płatnicze nadal straszą
Z opóźnieniami w regulowaniu należności za wystawione faktury w III kwartale tego roku miało do czynienia niemal 60% polskich przedsiębiorców. To zwiększa zapotrzebowanie firm na pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz. Nie na rozwój, ale aby przetrwać. Kredyt, leasing i faktoring to obecnie najbardziej popularne sposoby na poprawę płynności finansowej wśród małych i średnich przedsiębiorstw.