Na posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej w siedzibie Sejmu główny inspektor pracy Tadeusz Jan Zając przedstawił analizę wypadkowości w budownictwie w latach 2006-2009 oraz poinformował posłów o działaniach inspekcji pracy w tym sektorze gospodarki. Posłowie zapoznali się również ze stanem przestrzegania wymagań minimalnych w odniesieniu do maszyn i urządzeń technicznych w świetle kontroli PIP.

Budownictwo, jako dziedzina gospodarki o bardzo dużym zagrożeniu wypadkami, jest pod szczególnym nadzorem Państwowej Inspekcji Pracy. Świadczą o tym nasilone działania prewencyjne i kontrolne prowadzone przez inspektorów pracy. I właśnie w budownictwie inspekcja pracy postanowiła zainicjować całkiem nowy kierunek swoich działań, którego celem jest przeciwdziałanie niekorzystnym zjawiskom na rynku pracy poprzez analizę otoczenia zewnętrznego.
Utworzony w Głównym Inspektoracie Pracy zespół analityków przygotował raport dotyczący rynku budownictwa, w tym wypadków przy pracy oraz działań podejmowanych przez PIP w tej sekcji gospodarki.

- Prezentowany raport jest pierwszym, którego celem jest identyfikacja pozytywnych i negatywnych zjawisk występujących w obszarze i otoczeniu działania naszego urzędu – powiedział Tadeusz Jan Zając. - Podstawowym celem tej i podobnych analiz będzie przygotowanie danych umożliwiających dostosowywanie narzędzi i instrumentów związanych z przestrzeganiem prawa pracy i bhp do zmiennych zjawisk występujących w gospodarce. Jak wynika z opracowania, od 2006 r. do czerwca 2009 r. w budownictwie przybyło 4420 podmiotów (o 17 proc.). Zatrudnienie w tym okresie zwiększyło się niemal o 100 tys. miejsc pracy, zaś inwestycje ogółem wzrosły prawie dwukrotnie. Porównując stan na 8 grudnia 2009 r. z 2008 r., PIP przeprowadziła w budownictwie o 335 kontroli więcej, wydając przy tym o 5698 mniej decyzji regulujących problematykę bhp. Zachowała wysoki, niemal 27 proc. udział środków wychowawczych w stosunku do mandatów.

Ponadto z raportu wynika, że w 2009 r. po raz pierwszy liczba poszkodowanych w budownictwie uległa zmniejszeniu przy jednoczesnym wzroście zatrudnienia. Mogłoby to wskazywać na skuteczność działań inspektorów pracy w tym sektorze gospodarki.  - Jesteśmy ostrożnymi optymistami – stwierdził Tadeusz Jan Zając. - Zastanawiamy się, jaki rzeczywiście wpływ na tę sytuację mają działania prewencyjne, a jaki wpływ na to mają mechanizmy działające na rynku. Analizę problemu będziemy kontynuować i pogłębiać.

Potrzebę prowadzenia dalszych badań w tym zakresie podkreślił również przewodniczący Komisji do Spraw Kontroli Państwowej Arkadiusz Czartoryski Zastępca głównego inspektora pracy dr Marian Liwo poinformował posłów o wynikach prowadzonych przez PIP w ostatnich trzech latach kontroli spełniania przez maszyny i urządzenia minimalnych wymagań w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Podstawowe nieprawidłowości stwierdzane w czasie kontroli dotyczyły: niedokonywania przez pracodawców oceny użytkowanych maszyn pod kątem spełnienia minimalnych wymagań, niewyposażania maszyn w bezpieczny układ sterujący ich pracą, nieprowadzenia dokumentacji potwierdzającej wstępną lub okresową ocenę stanu technicznego eksploatowanych maszyn, a także nieopracowywania stanowiskowej instrukcji bezpiecznej obsługi maszyny, spełniającej wymagania przepisu szczegółowego oraz zrozumiałej dla operatora maszyny. Inspekcja pracy kontynuuje w bieżącym roku kontrole spełniania minimalnych wymagań bhp maszyn i urządzeń technicznych, koncentrując się na grupie maszyn do obróbki plastycznej metali oraz prowadzi działania promocyjne w celu upowszechniania zagadnienia „minimalnych wymagań” wśród jak najszerszej grupy pracodawców.