Dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw potwierdzają optymistyczne nastroje na rynku pracy, tłumaczy dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan.
Zatrudnienie w firmach wyniosło w styczniu 5572,7 tys. os., co oznacza wzrost do grudnia o niemal 24 tys. (0,4 proc.). W stosunku do początku poprzedniego roku jest to aż o 67 tys. więcej. Utrzymuje się zatem przyspieszający wzrost zatrudnienia. W październiku tempo wzrostu zatrudnienia (w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego) wynosiło 0,8 proc.; w listopadzie 0,9 proc.; w grudniu 1,1 proc., a w styczniu już 1,2 proc.. Charakterystyczne jest to, że zmiany te następują w okresie, w którym rynek pracy zwykle wyhamowuje ze względu na tzw. efekt sezonowości wynikający z ograniczenia aktywności w niektórych sektorach gospodarki oraz w związku z kończeniem się części programów rynku pracy. Informacje, które napłynęły z urzędów pracy wskazują, że na koniec roku zgłoszono znaczną liczbę wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. Było to o prawie 55 tys., więcej niż przed rokiem. Zatem ten wzrost popytu na pracę przekłada się na poziom zatrudnienia.
Zgodnie z oczekiwaniami poziom przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw spadł o 10 proc. w stosunku do grudnia 2014 roku. Wynika to z faktu, że w grudniu wypłaty są powiększone w stosunku do pozostałych miesięcy. Niemniej poziom wynagrodzenia 3942,78 zł, jest wyższy o 3,6 proc. niż przed rokiem. Utrzymuje się zatem tempo wzrostu wynagrodzeń, co przy niskim poziomie inflacji przekłada się na wzrost siły nabywczej pracowników.