Wójt gminy obciążył właścicielkę nieruchomości opłatą adiacencką z tytułu wzrostu wartości nieruchomości, spowodowanego stworzeniem warunków technicznych do podłączenia do gminnej sieci kanalizacji sanitarnej.
Kobieta złożyła skargę do sądu administracyjnego.
Tłumaczyła, iż wójt nie uwzględnił poczynionych przez nią nakładów.
Chodziło o ustalenie wysokości odszkodowania przysługującego gminie z tytułu przejęcia nieruchomości za symboliczną kwotę w wys. 1 zł za m2, czyli 369 zł, która zdecydowanie nie odpowiadała wartości rynkowej przekazanej nieruchomości i w zasadzie stanowi nieodpłatne przysporzenie na rzecz gminy.
Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>>
WSA wyjaśnił, iż sprzedaż nieruchomości przeznaczonej na inwestycję celu publicznego, nawet za symboliczną cenę, nie stanowi nakładu w rozumieniu art. 148 ust. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 1774 ze zm.).
Organ nie miał podstaw do uwzględnienia przy ustalaniu kwestionowanej opłaty adiacenckiej roszczeń skarżącej wynikających ze sprzedaży nieruchomości za symboliczną cenę.
Sąd zwrócił uwagę, że działka skarżącej została zbyta na podstawie cywilnoprawnej umowy sprzedaży. Umowy takie charakteryzują się swobodą kontraktową i jeżeli właścicielka działki uważała, że została wprowadzona w błąd w takim wypadku właściwa jest droga postępowania cywilnego.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Białymstoku z 22 września 2016 r., sygn. akt II SA/Bk 469/16, nieprawomocny