Tak orzekł WSA w Białymstoku w wyroku z dnia 3 grudnia 2015 r., sygn. akt II SA/Bk 623/15.

G.K. złożył wniosek o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, ewentualnie o wypłacenie równowartości działki, do której przysługiwało mu prawo współwłasności stanowiące 4/40 części całej działki. Organ zobowiązał G. K. do złożenia wniosku o zwrot wywłaszczonej nieruchomości przez wszystkich współwłaścicieli tej nieruchomości lub jej spadkobierców. Organ w piśmie wzywającym wymienił osoby, od których nieruchomość została wywłaszczona oraz wskazał tych, którzy nie złożyli wniosku o zwrot. Mimo wezwania, kilku współwłaścicieli lub ich spadkobierców nie złożyło wniosków, a warunek ten, zgodnie z art. 136 ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.), był konieczny do uznania wniosku. W związku z tym organ I instancji umorzył postępowanie, a wojewoda utrzymał tę decyzję w mocy.

G.K. skierował sprawę do Sądu, który uznał skargę za zasadną. Zauważył, że zwrotu może żądać właściciel lub jego spadkobierca. W świetle ugruntowanego dorobku judykatury i doktryny, w sytuacji uprawnienia kilku osób do żądania zwrotu nieruchomości, bezwzględnie konieczne było złożenie wniosku przez wszystkich uprawnionych. Sąd zdecydował jednak, że koniecznym jest odstąpienie od dotychczasowej linii orzeczniczej uzależniającej - w przypadku współwłasności - żądanie zwrotu wywłaszczonej nieruchomości od złożenia wniosku przez wszystkich uprawnionych współwłaścicieli lub spadkobierców lub od uzyskania ich zgody. Obierając takie stanowisko kierował się wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lipca 2015 r. w sprawie o sygn. akt SK 26/14, w którym Trybunał orzekł niekonstytucyjność art. 136 ust. 3 zdanie pierwsze u.g.n. w zakresie, w jakim uzależnia przewidziane w nim żądanie byłego współwłaściciela wywłaszczonej nieruchomości lub jego spadkobierców od zgody pozostałych byłych współwłaścicieli nieruchomości lub ich spadkobierców.

WSA w Białymstoku zauważył, że organy obu instancji zupełnie zignorowały wyrok TK, który istniał już w dacie wydania zaskarżonej decyzji, mimo że nie był jeszcze ogłoszony. Pytanie prawne o konstytucyjność art. 136 ust. 3 u.g.n. było złożone znacznie wcześniej i sprawa była zarejestrowana pod sygnaturą SK 26/14, które to czynności są jawne i były łatwo dostępne na stronie internetowej Trybunału, jak i znany był termin rozprawy. Organy administracyjne z łatwością mogły śledzić prace Trybunału nad istotnym dla rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej zagadnieniem, jednak tego nie uczyniły.

Mając powyższe na uwadze, Sąd uchylił zaskarżoną decyzję.

Sygnatura akt: II SA/Bk 623/15

(orzeczenia.nsa.gov.pl)