Dla połowy kupujących powodem nabycia nowego lokum jest chęć polepszenia sobie warunków życia i komfortu zamieszkania (46 proc.). Co druga osoba poszukuje zaś pierwszego M, wynika z analizy Home Broker, która zbadała motywy zakupu mieszkań i profil kupujących.
Co oznacza zmiana lokum na lepsze? Planujący przeprowadzkę myślą przede wszystkim o większym lokalu. To najważniejszy powód dla ponad 40 proc. osób zamierzających kupić inne mieszkanie. Taka decyzja najczęściej związana jest z poszerzeniem się rodziny. Drugim, istotnym czynnikiem jest dla poszukujących kolejnego mieszkania lokalizacja (35 proc. wskazań). Poza tym liczy się standard mieszkania, który jest ważny dla co czwartej osoby.
Poszukujący swojego pierwszego lokum zainteresowani są najczęściej kupnem małych dwupokojowych mieszkań. Planujący zmianę szukają trzech lub więcej pokoi. W większości nowych inwestycji najszybciej sprzedają się najmniejsze lokale, ale są też takie projekty, gdzie wśród kupujących przewagę stanowią chętni na większe mieszkania. – Osoby trafiające do naszego biura sprzedaży zainteresowane są zakupem głównie mieszkań trzypokojowych, które w naszym, oddanym już do użytku Osiedlu Lazurowa można kupić w cenie od 6500 zł/mkw. Większość nabywców interesuje się też mieszkaniami dwupoziomowymi, które mamy w ofercie po 6200 zł/mkw. oraz wykończeniem mieszkania pod klucz. Naszymi klientami są przede wszystkim osoby, które poszukują nowego mieszkania, większego niż dotychczasowe, żeby poprawić swój komfort zamieszkania – twierdzi Andrzej Ołdakowski, prezes PBM Południe Development.
O ile poszukujący pierwszych czterech kątów to osoby w wieku 26 – 35 lat, to zamiany mieszkania dokonują osoby nieco starsze, w wieku od 26 do 45 lat, wskazują dane Home Broker. W tym wieku jest blisko dwie trzecie nabywców decydujących się na zamianę mieszkania.
Nowe, czy używane?
Z majowych analiz Home Broker możemy się też dowiedzieć, że w I półroczu br. w Warszawie połowa kupujących zdecydowała się na zakup mieszkania od dewelopera, a druga połowa kupiła używany lokal. Przy czym analitycy zwracają uwagę, że im potencjalny nabywca jest młodszy, tym ważniejsza jest dla niego możliwość zakupu nowego mieszkania. Nowo budowane mieszkanie zamierza kupić dwie na trzy osoby, które nie ukończyły 36. roku życia. Te osoby liczą również na wzrost wartości nieruchomości (65 proc.). Dla deklarujących chęć zakupu na rynku pierwotnym najważniejsza jest perspektywa zamieszkania w nowym budynku (86 proc. wskazań). Poza tym dla tej grupy nabywców istotne są niskie opłaty czynszowe w nowych osiedlach oraz perspektywa aranżacji lokalu według własnych potrzeb.Dla osób planujących zakup mieszkania na rynku wtórnym ważna jest możliwość obejrzenia lokum. Za najistotniejszy uznało ten czynnik aż 93 proc. respondentów zainteresowanych używanymi lokalami (Home Broker). Poza tym liczy się rozwinięta infrastruktura komunikacyjna i usługowa w wybranej lokalizacji. Kupującym zależy też na szybkiej przeprowadzce (88 proc. wskazań) i zniwelowaniu ryzyka związanego z kupnem mieszkania w budowie. Poza tym zdecydowani są kupić wykończony lokal.
Zauważmy, że wszystkie czynniki, które są decydujące dla osób wybierających mieszkania używane, można byłoby też spełnić, gdyby poszukujący lokali zdecydowali się na mieszkanie z rynku pierwotnego. Należałoby wtedy znaleźć ukończoną i oddaną do użytku inwestycję, w której deweloper oferuje również mieszkania wykończone pod klucz.
Nowe mają wzięcie
Tymczasem na rynku używane mieszkania tanieją z miesiąca na miesiąc, bo nie ma na nie chętnych, a lokale deweloperskie sprzedają się coraz lepiej. Sprzedaż na rynku pierwotnym rośnie od trzech kwartałów. Według obliczeń Reas w I kw. tego roku nastąpił 14 proc. wzrost sprzedaży nowych mieszkań w porównaniu do analogicznego okresu minionego roku. W sześciu miastach Polski (Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto i Wrocław) sprzedało się 8 tys. mieszkań.
O polepszającej się kondycji rynku deweloperskiego świadczy również fakt, że według raportu Reas w II kw. br. wzrosły ceny ofertowe mieszkań wprowadzanych na rynek. Po trwającym od czwartego kwartału 2008 roku okresie spadku stawek teraz nastąpił zwrot. Poza mieszkaniami z segmentu popularnego, deweloperzy zwiększyli liczbę droższych inwestycji zlokalizowanych bliżej centralnych obszarów miast.
Co oznacza zmiana lokum na lepsze? Planujący przeprowadzkę myślą przede wszystkim o większym lokalu. To najważniejszy powód dla ponad 40 proc. osób zamierzających kupić inne mieszkanie. Taka decyzja najczęściej związana jest z poszerzeniem się rodziny. Drugim, istotnym czynnikiem jest dla poszukujących kolejnego mieszkania lokalizacja (35 proc. wskazań). Poza tym liczy się standard mieszkania, który jest ważny dla co czwartej osoby.
Poszukujący swojego pierwszego lokum zainteresowani są najczęściej kupnem małych dwupokojowych mieszkań. Planujący zmianę szukają trzech lub więcej pokoi. W większości nowych inwestycji najszybciej sprzedają się najmniejsze lokale, ale są też takie projekty, gdzie wśród kupujących przewagę stanowią chętni na większe mieszkania. – Osoby trafiające do naszego biura sprzedaży zainteresowane są zakupem głównie mieszkań trzypokojowych, które w naszym, oddanym już do użytku Osiedlu Lazurowa można kupić w cenie od 6500 zł/mkw. Większość nabywców interesuje się też mieszkaniami dwupoziomowymi, które mamy w ofercie po 6200 zł/mkw. oraz wykończeniem mieszkania pod klucz. Naszymi klientami są przede wszystkim osoby, które poszukują nowego mieszkania, większego niż dotychczasowe, żeby poprawić swój komfort zamieszkania – twierdzi Andrzej Ołdakowski, prezes PBM Południe Development.
O ile poszukujący pierwszych czterech kątów to osoby w wieku 26 – 35 lat, to zamiany mieszkania dokonują osoby nieco starsze, w wieku od 26 do 45 lat, wskazują dane Home Broker. W tym wieku jest blisko dwie trzecie nabywców decydujących się na zamianę mieszkania.
Nowe, czy używane?
Z majowych analiz Home Broker możemy się też dowiedzieć, że w I półroczu br. w Warszawie połowa kupujących zdecydowała się na zakup mieszkania od dewelopera, a druga połowa kupiła używany lokal. Przy czym analitycy zwracają uwagę, że im potencjalny nabywca jest młodszy, tym ważniejsza jest dla niego możliwość zakupu nowego mieszkania. Nowo budowane mieszkanie zamierza kupić dwie na trzy osoby, które nie ukończyły 36. roku życia. Te osoby liczą również na wzrost wartości nieruchomości (65 proc.). Dla deklarujących chęć zakupu na rynku pierwotnym najważniejsza jest perspektywa zamieszkania w nowym budynku (86 proc. wskazań). Poza tym dla tej grupy nabywców istotne są niskie opłaty czynszowe w nowych osiedlach oraz perspektywa aranżacji lokalu według własnych potrzeb.Dla osób planujących zakup mieszkania na rynku wtórnym ważna jest możliwość obejrzenia lokum. Za najistotniejszy uznało ten czynnik aż 93 proc. respondentów zainteresowanych używanymi lokalami (Home Broker). Poza tym liczy się rozwinięta infrastruktura komunikacyjna i usługowa w wybranej lokalizacji. Kupującym zależy też na szybkiej przeprowadzce (88 proc. wskazań) i zniwelowaniu ryzyka związanego z kupnem mieszkania w budowie. Poza tym zdecydowani są kupić wykończony lokal.
Zauważmy, że wszystkie czynniki, które są decydujące dla osób wybierających mieszkania używane, można byłoby też spełnić, gdyby poszukujący lokali zdecydowali się na mieszkanie z rynku pierwotnego. Należałoby wtedy znaleźć ukończoną i oddaną do użytku inwestycję, w której deweloper oferuje również mieszkania wykończone pod klucz.
Nowe mają wzięcie
Tymczasem na rynku używane mieszkania tanieją z miesiąca na miesiąc, bo nie ma na nie chętnych, a lokale deweloperskie sprzedają się coraz lepiej. Sprzedaż na rynku pierwotnym rośnie od trzech kwartałów. Według obliczeń Reas w I kw. tego roku nastąpił 14 proc. wzrost sprzedaży nowych mieszkań w porównaniu do analogicznego okresu minionego roku. W sześciu miastach Polski (Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto i Wrocław) sprzedało się 8 tys. mieszkań.
O polepszającej się kondycji rynku deweloperskiego świadczy również fakt, że według raportu Reas w II kw. br. wzrosły ceny ofertowe mieszkań wprowadzanych na rynek. Po trwającym od czwartego kwartału 2008 roku okresie spadku stawek teraz nastąpił zwrot. Poza mieszkaniami z segmentu popularnego, deweloperzy zwiększyli liczbę droższych inwestycji zlokalizowanych bliżej centralnych obszarów miast.