Według najnowszego raportu Property Times European Shopping Centres 2010 przygotowanego przez firmę DTZ inwestorzy w latach 2011 - 2012 będą skupieni na maksymalizacji wartości swoich aktywów przy jednoczesnym ograniczaniu ryzyka związanego z inwestowaniem w nowopowstające obiekty handlowe. W rezultacie można oczekiwać wzrostu w zakresie renowacji i przebudowy istniejących centrów handlowych. Według szacunków DTZ tylko we Francji i Niemczech procesem tym objętych zostanie 12 milionów m kw., co stanowi połowę istniejących zasobów powierzchni handlowych na tych rynkach. Również na polskim rynku coraz wyraźniej widać wzrost zainteresowania inwestorów podnoszeniem wartości istniejących obiektów i generowanych przez nie przychodów poprzez repozycjonowanie starszych centrów handlowych. Wysokość stóp zwrotu z inwestycji w powierzchnie handlowe na rynkach europejskich spada od końca 2009 roku kształtując się obecnie na poziomie 6% we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii oraz pomiędzy 6 a 7% na innych głównych rynkach Europy. W średnim horyzoncie czasowym oczekujemy dalszej nieznacznej kompresji stóp. Inwestorzy są bardziej nastawieni na maksymalizację zysków generowanych przez centra handlowe niż na zwiększenie wartości zainwestowanych środków. Odnowienie i przebudowa istniejących obiektów handlowych daje możliwość zwiększenia wartości bieżących strumieni pieniężnych generowanych przez te obiekty - mówi Magali Marton, Dyrektor ds. Analiz Rynkowych na Region CEMEA (Europa Środkowa i Wschodnia, Bliski Wschód, Afryka) w DTZ.
DTZ przewiduje, że oprócz modernizacji istniejących obiektów na rynek europejski do końca 2012 roku trafi 13 milionów m kw. nowej powierzchni handlowej. Najbardziej znaczące wzrosty spodziewane są w Rosji i Turcji, gdzie istniejące zasoby zostaną powiększone o 30% do końca 2012 roku. W 2011 roku na rynek turecki i rosyjski i trafi odpowiednio 2,8 miliona oraz 2,1 miliona m kw. nowej powierzchni. Na koniec 2010 roku zasoby istniejącej powierzchni handlowej w Europie wynosiły 120 milionów m kw., które mieściły się w 6 500 centrach handlowych. Ponad 90% tej powierzchni znajduje się w Europie Zachodniej. Rynki turecki i krajów Europy Środkowej i Wschodniej cechuje niski stopień nasycenia powierzchnią handlową znacząco odbiegający od średniej europejskiej, która wynosi 238 m kw. na tysiąc mieszkańców. W Turcji, Rumunii i Rosji stopień ten kształtuje się na poziomie odpowiednio 54 m kw., 56 m kw. i 60 m kw. na tysiąc mieszkańców. Niska podaż powierzchni, wysoki wzrost produktu krajowego brutto i przewidywany wzrost sprzedaży detalicznej na przestrzeni kolejnych pięciu lat tłumaczy ożywienie na rynkach powierzchni handlowych tych krajów. Inwestycje w centra handlowe na rynkach tureckim oraz Centralnej i Wschodniej Europy były mocno ograniczone ze względu na niską podaż takich obiektów. Zainwestowanych zostało jedynie 4% ogólnej sumy środków ulokowanych w centra handlowe w Europie.
DTZ przewiduje, że oprócz modernizacji istniejących obiektów na rynek europejski do końca 2012 roku trafi 13 milionów m kw. nowej powierzchni handlowej. Najbardziej znaczące wzrosty spodziewane są w Rosji i Turcji, gdzie istniejące zasoby zostaną powiększone o 30% do końca 2012 roku. W 2011 roku na rynek turecki i rosyjski i trafi odpowiednio 2,8 miliona oraz 2,1 miliona m kw. nowej powierzchni. Na koniec 2010 roku zasoby istniejącej powierzchni handlowej w Europie wynosiły 120 milionów m kw., które mieściły się w 6 500 centrach handlowych. Ponad 90% tej powierzchni znajduje się w Europie Zachodniej. Rynki turecki i krajów Europy Środkowej i Wschodniej cechuje niski stopień nasycenia powierzchnią handlową znacząco odbiegający od średniej europejskiej, która wynosi 238 m kw. na tysiąc mieszkańców. W Turcji, Rumunii i Rosji stopień ten kształtuje się na poziomie odpowiednio 54 m kw., 56 m kw. i 60 m kw. na tysiąc mieszkańców. Niska podaż powierzchni, wysoki wzrost produktu krajowego brutto i przewidywany wzrost sprzedaży detalicznej na przestrzeni kolejnych pięciu lat tłumaczy ożywienie na rynkach powierzchni handlowych tych krajów. Inwestycje w centra handlowe na rynkach tureckim oraz Centralnej i Wschodniej Europy były mocno ograniczone ze względu na niską podaż takich obiektów. Zainwestowanych zostało jedynie 4% ogólnej sumy środków ulokowanych w centra handlowe w Europie.