1. Opłata za usunięcie drzewa lub krzewu
Zgodnie z nowelą z dnia 20 listopada 2009 r. o zmianie ustawy - Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 215, poz. 1664) likwidującą gminne fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, gmina ukarana karą administracyjną za usuwanie drzew i krzewów bez zezwolenia starosty będzie musiała wpłacić do własnego budżetu karę w ustalonej wysokości. Dowód dokonania tej czynności w postaci wpłaty będzie podstawą do wykazania staroście, że decyzja została wykonana. Jest to dość kuriozalna sytuacja, polegająca na "przekładaniu" środków gminnych z budżetu gminy do... budżetu gminy. Kwota z tytułu kary za usunięcie drzew jest w całości "dochodem" gminy, która powinna ją przeznaczyć na finansowanie ochrony środowiska i gospodarki wodnej w zakresie określonym w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2008 r. Nr 25, poz. 150 z późn. zm.) - dalej p.o.ś.
Gminy i powiaty muszą wydawać na ochronę środowiska przynajmniej tyle, ile uzyskują z opłat i kar. Zgodnie z art. 402 ust. 5 p.o.ś. wpływy z tytułu opłat i kar za usuwanie drzew i krzewów stanowią w całości dochód budżetu gminy, z której terenu usunięto drzewa lub krzewy. Gmina będzie mogła samodzielnie zadecydować na co przeznaczy środki z przedmiotowej kary (np. na urządzanie i utrzymanie terenów zieleni, zadrzewień, zakrzewień oraz parków). Kara zostanie określona na podstawie art. 89 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220) - dalej u.o.p., w wysokości trzykrotnej opłaty za usunięcie drzew lub krzewów ustalonej na podstawie stawek określonych przez Ministra Środowiska w obwieszczeniu z dnia 23 października 2009 r. w sprawie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów oraz stawek kar za zniszczenie zieleni na rok 2010 (M.P. Nr 69, poz. 894) - dalej o.s.o.u.d.
Ustawodawca nie przewidział opisanej sytuacji i nie rozstrzygnął jej przy okazji likwidacji gminnego funduszu, sprawa nie została także rozstrzygnięta w przepisach u.o.p. A skoro tak, to wójt będzie przekładał pieniądze "z kieszeni, do kieszeni", nie odczuwając nawet dotkliwości tej kary, gdyż będzie mógł ją zagospodarować w zależności od potrzeb. Nadal będą to pieniądze gminy.
Zasady usuwania drzew i krzewów z nieruchomości ustala ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2006 r. Nr 129, poz. 902, z późn. zm.) - dalej u.o.p. Zgodnie z art. 84 u.o.p., opłaty za usunięcie drzew i krzewów ponosi posiadacz nieruchomości, który uzyskał zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów. Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów. Ustala się je w wydanym zezwoleniu. Organ właściwy do wydania zezwolenia odracza, na okres 3 lat od dnia wydania zezwolenia, termin uiszczenia opłaty za ich usunięcie, jeżeli zezwolenie przewiduje przesadzenie ich w inne miejsce lub zastąpienie innymi drzewami lub krzewami. Jak wynika z treści tego zapisu, z dobrodziejstwa odroczonego terminu uiszczenia opłaty skorzysta podmiot, wobec którego organ – w decyzji stanowiącej zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów – nałożył obowiązek ich przesadzenia w inne miejsce lub dokonania nasadzeń zastępczych. Należy przy tym wskazać, że zobowiązując do powyższych czynności, organ ma obowiązek odroczyć termin uiszczenia zapłaty. Ta regulacja promuje sytuacje, w których nie dochodzi faktycznie do niekorzystnych zmian w środowisku.
Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, sformułowanie art. 83 ust. 3 u.o.p., że „wydanie zezwolenia (...) może być uzależnione”, nie ma żadnych wątpliwości, że jest to decyzja uznaniowa. Organ może nakazać dokonania przesadzenia albo nasadzenia zastępczego. Posłużenie się wyrazem „albo” (wprowadzającego alternatywę stanowczą, odróżnianą od zwykłej, wprowadzanej wyrazem „lub”, przesądza, że nie organ nie może uzależnić wydania zezwolenia od jednoczesnego spełnienia obu warunków. Oznacza to, że organ nie może zobowiązać podmiotu ubiegającego się o zezwolenie do przesadzenia, i do nasadzenia zastępczego Radecki W., „Ochrona prawna zieleni, drzew i krzewów cz. III”, „Zieleń Miejska” nr 11, poz. 06).
Zgodnie z nowelą z dnia 20 listopada 2009 r. o zmianie ustawy - Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 215, poz. 1664) likwidującą gminne fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, gmina ukarana karą administracyjną za usuwanie drzew i krzewów bez zezwolenia starosty będzie musiała wpłacić do własnego budżetu karę w ustalonej wysokości. Dowód dokonania tej czynności w postaci wpłaty będzie podstawą do wykazania staroście, że decyzja została wykonana. Jest to dość kuriozalna sytuacja, polegająca na "przekładaniu" środków gminnych z budżetu gminy do... budżetu gminy. Kwota z tytułu kary za usunięcie drzew jest w całości "dochodem" gminy, która powinna ją przeznaczyć na finansowanie ochrony środowiska i gospodarki wodnej w zakresie określonym w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska (Dz. U. z 2008 r. Nr 25, poz. 150 z późn. zm.) - dalej p.o.ś.
Gminy i powiaty muszą wydawać na ochronę środowiska przynajmniej tyle, ile uzyskują z opłat i kar. Zgodnie z art. 402 ust. 5 p.o.ś. wpływy z tytułu opłat i kar za usuwanie drzew i krzewów stanowią w całości dochód budżetu gminy, z której terenu usunięto drzewa lub krzewy. Gmina będzie mogła samodzielnie zadecydować na co przeznaczy środki z przedmiotowej kary (np. na urządzanie i utrzymanie terenów zieleni, zadrzewień, zakrzewień oraz parków). Kara zostanie określona na podstawie art. 89 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220) - dalej u.o.p., w wysokości trzykrotnej opłaty za usunięcie drzew lub krzewów ustalonej na podstawie stawek określonych przez Ministra Środowiska w obwieszczeniu z dnia 23 października 2009 r. w sprawie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów oraz stawek kar za zniszczenie zieleni na rok 2010 (M.P. Nr 69, poz. 894) - dalej o.s.o.u.d.
Ustawodawca nie przewidział opisanej sytuacji i nie rozstrzygnął jej przy okazji likwidacji gminnego funduszu, sprawa nie została także rozstrzygnięta w przepisach u.o.p. A skoro tak, to wójt będzie przekładał pieniądze "z kieszeni, do kieszeni", nie odczuwając nawet dotkliwości tej kary, gdyż będzie mógł ją zagospodarować w zależności od potrzeb. Nadal będą to pieniądze gminy.
Zasady usuwania drzew i krzewów z nieruchomości ustala ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2006 r. Nr 129, poz. 902, z późn. zm.) - dalej u.o.p. Zgodnie z art. 84 u.o.p., opłaty za usunięcie drzew i krzewów ponosi posiadacz nieruchomości, który uzyskał zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów. Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów. Ustala się je w wydanym zezwoleniu. Organ właściwy do wydania zezwolenia odracza, na okres 3 lat od dnia wydania zezwolenia, termin uiszczenia opłaty za ich usunięcie, jeżeli zezwolenie przewiduje przesadzenie ich w inne miejsce lub zastąpienie innymi drzewami lub krzewami. Jak wynika z treści tego zapisu, z dobrodziejstwa odroczonego terminu uiszczenia opłaty skorzysta podmiot, wobec którego organ – w decyzji stanowiącej zezwolenie na usunięcie drzew lub krzewów – nałożył obowiązek ich przesadzenia w inne miejsce lub dokonania nasadzeń zastępczych. Należy przy tym wskazać, że zobowiązując do powyższych czynności, organ ma obowiązek odroczyć termin uiszczenia zapłaty. Ta regulacja promuje sytuacje, w których nie dochodzi faktycznie do niekorzystnych zmian w środowisku.
Zgodnie ze stanowiskiem doktryny, sformułowanie art. 83 ust. 3 u.o.p., że „wydanie zezwolenia (...) może być uzależnione”, nie ma żadnych wątpliwości, że jest to decyzja uznaniowa. Organ może nakazać dokonania przesadzenia albo nasadzenia zastępczego. Posłużenie się wyrazem „albo” (wprowadzającego alternatywę stanowczą, odróżnianą od zwykłej, wprowadzanej wyrazem „lub”, przesądza, że nie organ nie może uzależnić wydania zezwolenia od jednoczesnego spełnienia obu warunków. Oznacza to, że organ nie może zobowiązać podmiotu ubiegającego się o zezwolenie do przesadzenia, i do nasadzenia zastępczego Radecki W., „Ochrona prawna zieleni, drzew i krzewów cz. III”, „Zieleń Miejska” nr 11, poz. 06).