Od 28 listopada podczas Szczytu klimatycznego ONZ w Durbanie przedstawiciele 194 krajów z całego świata debatowali o przyszłych wiążących działaniach na rzecz ochrony klimatu po roku 2012, czyli po wygaśnięciu pierwszego okresu zobowiązań Protokołu z Kioto, który jest jedynym prawnie wiążącym światowym porozumieniem w sprawie obniżenia emisji CO2.
We wspólnym oświadczeniu przygotowanym podczas negocjacji przez najsłabiej rozwinięte państwa świata, małe państwa wyspiarskie i Unię Europejską kraje – członkowie Konwencji klimatycznej ONZ apelują:
- Uważamy, że świat miał już dużo czasu do namysłu. To, czego nam trzeba, to nie więcej dywagacji. Potrzebujemy solidarnych działań. Nie trzeba nikomu przypominać o skali zagrożeń klimatycznych, na jakie narażone są wszystkie kraje świata. Fakty mówią same za siebie, a my tutaj w Durbanie jesteśmy odpowiedzialni za powstrzymanie skutków zmian klimatu.
Musimy skutecznie powstrzymać zmiany klimatu. A to może nastąpić jedynie, kiedy wszystkie strony konwencji UNFCCC zobowiążą się do konkretnych redukcji emisji, podobnie jak Europa.
Potrzebujemy prawnie wiążącego porozumienia dla wszystkich krajów świata. Mimo, że wiemy, iż w Durbanie nie będzie to możliwe, Europa oferuje: podejmiemy drugi okres zobowiązań Protokołu z Kioto, jeżeli największe gospodarki świata zgodzą się na przyjęcie do 2020 r. takiego porozumienia zgodnie z zasadą wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności oraz własnych możliwości.
Koszty zaniechania decyzji rosną. Najsłabiej rozwinięte państwa świata, Sojusz Małych Państw Wyspiarskich oraz cała Unia Europejska są gotowe na przyjęcie konkretnych zobowiązań w celu sprostania wyzwaniom, jakie stawiają przed nami zmiany klimatu.
Przez ostatnie dwa tygodnie Unia Europejska intensywnie pracowała nad wynikami 17-tej Konferencji Stron (COP17) Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) w Durbanie.
Marcin Korolec, minister środowiska, przewodniczący Rady ds. Środowiska UE w trakcie szczytu prowadzi bieżące koordynacje stanowiska negocjacyjnego UE oraz wspólnie z Komisją Europejską prowadzi rozmowy z kluczowymi partnerami tego procesu reprezentując UE.
We wspólnym oświadczeniu przygotowanym podczas negocjacji przez najsłabiej rozwinięte państwa świata, małe państwa wyspiarskie i Unię Europejską kraje – członkowie Konwencji klimatycznej ONZ apelują:
- Uważamy, że świat miał już dużo czasu do namysłu. To, czego nam trzeba, to nie więcej dywagacji. Potrzebujemy solidarnych działań. Nie trzeba nikomu przypominać o skali zagrożeń klimatycznych, na jakie narażone są wszystkie kraje świata. Fakty mówią same za siebie, a my tutaj w Durbanie jesteśmy odpowiedzialni za powstrzymanie skutków zmian klimatu.
Musimy skutecznie powstrzymać zmiany klimatu. A to może nastąpić jedynie, kiedy wszystkie strony konwencji UNFCCC zobowiążą się do konkretnych redukcji emisji, podobnie jak Europa.
Potrzebujemy prawnie wiążącego porozumienia dla wszystkich krajów świata. Mimo, że wiemy, iż w Durbanie nie będzie to możliwe, Europa oferuje: podejmiemy drugi okres zobowiązań Protokołu z Kioto, jeżeli największe gospodarki świata zgodzą się na przyjęcie do 2020 r. takiego porozumienia zgodnie z zasadą wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności oraz własnych możliwości.
Koszty zaniechania decyzji rosną. Najsłabiej rozwinięte państwa świata, Sojusz Małych Państw Wyspiarskich oraz cała Unia Europejska są gotowe na przyjęcie konkretnych zobowiązań w celu sprostania wyzwaniom, jakie stawiają przed nami zmiany klimatu.
Przez ostatnie dwa tygodnie Unia Europejska intensywnie pracowała nad wynikami 17-tej Konferencji Stron (COP17) Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) w Durbanie.
Marcin Korolec, minister środowiska, przewodniczący Rady ds. Środowiska UE w trakcie szczytu prowadzi bieżące koordynacje stanowiska negocjacyjnego UE oraz wspólnie z Komisją Europejską prowadzi rozmowy z kluczowymi partnerami tego procesu reprezentując UE.