"Na wystawę składa się około 150 obiektów - detali z gdyńskich budynków - z konkretnych miejsc. Przy każdym z obiektów prezentujemy fotografię budynku, z którego pochodzi, aby wydobyć walor autentyczności" - powiedziała kuratorka wystawy dr Anna Śliwa.
Dodała, że obiekty zostały zgromadzone w kilku działach tematycznych. "Oddzielnie prezentujemy tynki, okładziny elewacyjne, posadzkowe, elementy stolarki okiennej i drzwiowej, urządzenia elektryczne - bo modernizm żył tą nowoczesnością" - mówiła.
Ekspozycja ma na celu zwrócenie uwagi na "zmysłowość" projektowanych w okresie międzywojnia przedmiotów. "Są one bardzo blisko zwiedzającego - części eksponatów można dotykać" - podkreśliła Śliwa.
Większość obiektów pochodzi z Muzeum Miasta Gdyni i Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków. Wystawa powstała z inicjatywy mieszkańców Gdyni. Na wystawie są prezentowane obiekty, które były gromadzone przez mieszkańców - zachowane podczas prac remontowych lub ocalone już z kontenerów z gruzem.
Jak podkreślano podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej wystawie, całe gdyńskie śródmieście powstało w duchu awangardy modernizmu. Jak mówił autor książki "Wrzask w przestrzeni. Dlaczego w Polsce jest tak brzydko?" poświęconej polskiej architekturze Piotra Sarzyńskiego, "presja jednorodności stylistycznej" centrum Gdyni sprawia, że tworzy się u mieszkańców miasta potrzeba, aby o te zabytki dbać. "W Gdyni - dużo częściej niż w innych miastach - inwestorzy czują to modernistyczne zobowiązanie i nowe budynki wchodzą w dyskurs z przedwojenną architekturą" - mówił Sarzyński.
W jego opinii, trudno znaleźć wystawy porównywalne do tej. "Ekspozycja stawia wyzwania odbiorcy, a widz musi ze szczegółów budować większą całość" - mówił Sarzyński
Według prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka budowa miasta, które powstało w latach 20. XX w., realizowana była w myśl bardzo śmiałych założeń. "Historia Gdyni to nie tylko historia powstania - w bardzo krótkim czasie - nowoczesnego portu, ale także nowoczesnego miasta i wspaniałej społeczności. (...) Architektura Gdyni to nie tylko ład przestrzenny, ale także wspaniały detal" - podkreślił Szczurek.
Początki Gdyni sięgają czasów średniowiecza. Niewiele pozostałości dawnej zabudowy ówczesnej wsi przetrwało międzywojenny boom budowlany. Na początku XX wieku teren obecnego śródmieścia zaczął rozwijać się jako letnisko. W ich okolicy budowano domy, z których kilka istnieje do dziś. Po I Wojnie Światowej państwo polskie uzyskało dostęp do morza. Równolegle z portem powstawała zabudowa nowego miasta. Plany te pokrzyżowała jednak wojna. Po zakończeniu II Wojny Światowej w śródmieściu Gdyni powstało wiele budynków nawiązujących do architektury międzywojennej.
"W bardzo dynamiczny sposób Gdynia - z dawnej rybacko-rolniczej wsi - zmieniła się w ciągu kilkunastu lat w duże, imponujące rozmachem miasto. Powstała zabudowa śródmieścia, modernistyczne gmachy poczty, "Bankowca", kamienic na ul. Świętojańskiej i portu, od którego wszystko się zaczęło. To chcemy tutaj pokazać" - wyjaśniła dr Śliwa.
Wystawa potrwa od 3 kwietnia do 3 maja. Towarzyszy jej gra przygotowana na smartfony, w której wygrać można atrakcyjne nagrody. Zaplanowano także warsztaty dla dzieci i młodzieży oraz oprowadzanie kuratorskie. (PAP)