Państwowa Inspekcja Pracy niebawem rusza na kontrole do 1162 firm, które zdecydowały się na wprowadzenie wydłużonych okresów rozliczeniowych. Zdecydowana większość skorzystała z najdłuższych, 12-miesięcznych, które właśnie dobiegły końca. Wiele firm ma jednak z tym kłopoty, co może się skończyć mandatem nałożonym przez inspektora pracy.
Sprawdź kogo skontroluje PIP w 2015 r.
– Pracodawcy muszą pamiętać, że stosowanie wydłużonych okresów rozliczeniowych i bilansowanie czasu pracy pociąga za sobą konsekwencje w sposobie ich wynagradzania – mówi Sławomir Paruch, radca prawny, partner w kancelarii Raczkowski i Wspólnicy. – Zatrudnionym wynagradzanym stawką godzinową za miesiące, w których pracowali więcej, niż wynika z obowiązujących ich norm, pracodawca ma obowiązek zapłacić za każdą przepracowaną godzinę. Z kolei w okresach, gdy odbierają wolne i pracują mniej, pracodawca ma obowiązek wypłacić im co najmniej minimalne wynagrodzenie. Również gdy w danym miesiącu pracownik w ogóle nie pracował. W praktyce może się zdarzyć, że takiemu pracownikowi trzeba będzie zapłacić więcej niż pracującemu równomiernie w każdym miesiącu.
– Jeżeli do 31 grudnia 2014 r. szef nie oddał dni wolnych za wykonywanie czynności w tzw. szóstym, wolnym dniu tygodnia (na ogół jest to sobota), w niedzielę lub w święto, będzie musiał zapłacić odpowiedni dodatek za tzw. nadgodziny średniotygodniowe. Ma to zrobić razem z wynagrodzeniem za grudzień – przypomina Patrycja Zawirska, radca prawny z kancelarii K&L Gates.
Pracodawco! Pamiętaj o oddaniu dnia wolnego za 1 listopada
Źródło: Rzeczpospolita