Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna choć przyszykowany przez Platformę Obywatelską projekt nowelizacji ustawy – Prawo ochrony środowiska daje radnym miejskim kompetencje do wyznaczania tzw. ekostref, do których nie wjadą stare, zanieczyszczające powietrze pojazdy, to jednak samorządy boją się reakcji części mieszkańców. W związku z tym coraz więcej miast dopuszcza możliwość przeprowadzenia referendum w tej sprawie. To znacznie bardziej ryzykowny krok niż strefy ograniczenia prędkości do 30 km/h, ponieważ w tym wypadku samorządy mogą się narazić na zarzut dyskryminowania części kierowców – tych, których nie stać na samochody nowe i drogie, więc muszą się poruszać autami 10- czy 15-letnimi.
Zobacz: Centrum miast dla czystych aut
Na krok referendalny zdecydował się Wrocław. 9 lipca odbędzie się tam sesja rady miejskiej, podczas której omawiany będzie temat ewentualnego plebiscytu. Władze miasta podają, że pół miliona samochodów, jakie dziennie przemieszcza się po wrocławskich ulicach, odpowiada za jedną czwartą wszystkich zanieczyszczeń powietrza w stolicy Dolnego Śląska.
Więcej przeczytasz w serwisie Dziennik Gazeta Prawna>>>>