Odpady od gmin będą mogli odbierać tylko ci przedsiębiorcy, którzy wybudują sortownie i inne urządzenia do zagospodarowania śmieci.
Dzisiaj część przedsiębiorców zajmujących się odpadami osiąga ogromne zyski, postępując ze śmieciami w sposób urągający unijnym wymogom – mówi Andrzej Kraszewski, Minister Środowiska. Zapowiada, że wart 5 mld zł rocznie rynek odpadów komunalnych stanie się domeną samorządów, a nie przedsiębiorców. Gminy wybiorą współpracujące z nimi firmy w przetargach. Będą też same decydować o tym, czy śmieci trafią na wysypisko, czy do sortowni. Minister uspokaja, że profesjonalne firmy nie mają się czego obawiać. Będą miały nawet więcej pracy. Nie wyobrażam sobie gminy, która mając prywatną, dobrze działającą sortownię, będzie inwestowała miliony, zaciągając kredyty na budowę swojej własnej – mówi Andrzej Kraszewski.
Źródło: Gazeta Prawna, 28 września 2010 r.
Dzisiaj część przedsiębiorców zajmujących się odpadami osiąga ogromne zyski, postępując ze śmieciami w sposób urągający unijnym wymogom – mówi Andrzej Kraszewski, Minister Środowiska. Zapowiada, że wart 5 mld zł rocznie rynek odpadów komunalnych stanie się domeną samorządów, a nie przedsiębiorców. Gminy wybiorą współpracujące z nimi firmy w przetargach. Będą też same decydować o tym, czy śmieci trafią na wysypisko, czy do sortowni. Minister uspokaja, że profesjonalne firmy nie mają się czego obawiać. Będą miały nawet więcej pracy. Nie wyobrażam sobie gminy, która mając prywatną, dobrze działającą sortownię, będzie inwestowała miliony, zaciągając kredyty na budowę swojej własnej – mówi Andrzej Kraszewski.
Źródło: Gazeta Prawna, 28 września 2010 r.