Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim Sławomir Kulpa w osuszonym stawie na terenie cementowni znaleziono łącznie szczątki "pięciu kości". "Trafił do nas zachowany w bardzo dobrym stanie ok. 40-centymetrowy ząb należący do dorosłego osobnika. Wśród tych znalezisk mamy też cios mamuta o rozpiętości ok. 70 cm" - powiedział Kulpa i dodał, że cios mógł należeć do młodego osobnika.
Pozostałe szczątki zostaną zbadane m.in. przez paleontologów, którzy określą, czy należały one do mamutów czy też innych ssaków.
To nie pierwsze takie znalezisko w Wodzisławiu Śląskim i okolicach. W sierpniu ub. roku dobrze zachowany cios mamuta o ok. 110 cm rozpiętości wystawał z dna innego stawu, w którym z powodu suszy spadł poziom wody. Zauważyła go nastolatka. Staw znajduje się w dolinie rzecznej, tzw. starorzeczu, w pobliżu są też torfowiska. Niedaleko tego miejsca odkrytych zostało przed laty również kilka stanowisk paleolitycznych.
Kulpa powiedział, że Muzeum w Wodzisławiu Śląskim ma w swoich zbiorach również "paleolityczne narzędzia różnej wielkości wykonane z krzemienia" znalezione m.in. na okolicznych wzniesieniach. "Oba stawy znajdują się zaledwie ok. 1,5 km od siebie, a odkrycie kolejnych szczątków mamutów na terenie Wodzisławia Śląskiego może potwierdzać przypuszczenia, iż w epoce lodowcowej żyła tutaj większa populacja tych zwierząt. Rzuca to również nowe światło na liczne ślady obecności współczesnych mamutom ludzi, co będzie jeszcze przedmiotem analizy" - poinformował Kulpa.
Mamuty miały do 4 m wysokości i ważyły do 10 ton. Były dość powszechne na stepach Europy i Azji, potem również w Ameryce Północnej. Gatunek przetrwał do końca plejstocenu. W Europie wymarł ok. 13 tys. lat temu, na Syberii prawdopodobnie ok. 10 tys. lat temu, a w Ameryce Północnej nie wcześniej niż 10,5 tys. lat temu. Był jednym z najczęściej przedstawianych zwierząt w sztuce naskalnej. (PAP)
Śląskie: w osuszonym stawie odkryto szczątki mamuta
Cios oraz ząb mamuta zostały przypadkowo odnalezione w osuszonym stawie na pograniczu Wodzisławia Śląskiego i Syryni. To kolejne takie znalezisko w tym rejonie w ostatnim półroczu. Poprzedniego odkrycia dokonano zaledwie 1,5 km od obecnego miejsca.