Tak orzekł SA w Białymstoku w wyroku z dnia 30 lipca 2015 r., sygn. akt I ACa 262/15.
SP wniósł do Sądu pozew o ustalenie, że uchwała Rady Nadzorczej Spółdzielni w sprawie Regulaminu udostępniania dokumentów członkom spółdzielni mieszkaniowej i opłat za ich wydawanie jest sprzeczna z art. 81 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Argumentował, że zakaz fotografowania, skanowania i zapisywania dokumentów ogranicza prawo dostępu i posiadania we własnym archiwum dokumentów spółdzielni. Co więcej spółdzielnia nie powinna żądać opłat za wgląd w dokumenty, ponieważ samodzielne skanowanie dokumentu aparatem cyfrowym nie naraża jej na jakiekolwiek koszty.
Pozwana spółdzielnia wniosła o oddalenie powództwa. Tłumaczyła, że jej członkowie nadal mają prawo wglądu w dokumenty, ale nie mogą ich archiwizować. Każdy członek spółdzielni może jednak otrzymać dokumenty w formie kopii, ale zgodnie z art. 81 u.s.m. jest zobowiązany do pokrycia kosztów za ich sporządzenie.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 16 grudnia 2014 r., sygn. akt I C 696/14 oddalił powództwo. Stwierdził, że sporna uchwała nie jest sprzeczna z art. 81 u.s.m. Członek spółdzielni ma prawo otrzymać w formie odpisu: statut i regulaminy oraz w formie kopii inne dokumenty, m.in.: uchwały organów spółdzielni, protokoły obrad. Jednocześnie zgodnie z art. 81 u.s.m. to członek spółdzielni jest zobowiązany do pokrycia kosztów sporządzenia odpisów i kopii.
SP wniósł apelację od tego wyroku, a SA w Białymstoku uznał, że zasługiwała ona na częściowe uwzględnienie. Zdaniem Sądu, sporny regulamin wymagał oceny w kontekście zgodności w zakresie zasad, na jakich dokumenty są udostępniane członkom spółdzielni. Poważne wątpliwości wzbudził zapis regulaminu, z którego wynikał zakaz fotografowania i skanowania przeglądanych dokumentów. Zdaniem SA, prawo do zaznajamiania się z dokumentami spółdzielni oznacza prawo do poznania treści dokumentów, a nie tylko wglądu do nich, czy zobaczenia ich na własne oczy. Jeśli poznanie treści dokumentu wymaga nie tylko jego pobieżnego przeczytania, ale także wykonania samodzielnego odpisu, czy to własnoręcznie czy w formie fotokopii na własny koszt brak jest racjonalnych powodów, aby taką formę zaznajamiania się z dokumentami uznać za niedopuszczalną. SA uznał za nietrafny argument SO, że przepisy ustaw spółdzielczych nie dopuszczają "czytania" dokumentów aparatem cyfrowym. Przepisy wprost nie zakazują takich czynności, a "co nie jest zakazane, to jest dozwolone".
W ocenie SA wątpliwości wzbudziło także lakoniczne uzasadnienie przez spółdzielnię wysokości opłat ustalonych z tytułu wykonywanie odpisów i kopii. Nie wydaje się właściwe uwzględnienie w wysokości tych opłat wynagrodzenia pracowników spółdzielni, którzy czynności te powinni wykonywać w ramach obowiązków służbowych. Spółdzielnia nie wykazała, że jej pracownicy zmuszeni byli wykonywać odpisy i kopie poza godzinami pracy i za dodatkowym wynagrodzeniem.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że ustalił, iż zaskarżona uchwała spółdzielni jest nieważna w części dotyczącej zakazu fotografowania dokumentów i wysokości opłat pobieranych za sporządzenie ich odpisów i kopii.
Sygnatura akt: I ACa 262/15